Warszawski PiS: PO stosuje polityczny szantaż

Warszawski PiS: PO stosuje polityczny szantaż

Dodano:   /  Zmieniono: 
PiS zarzuca stołecznej Platformie polityczny szantaż. Według PiS, przewodniczący Rady Dzielnicy Ochota Piotr Żbikowski (PO) zaproponował Edwardowi Markowskiemu (PiS) przedłużenie umowy o pracę w zamian za nieobecność na sesji rady.
Według działaczy warszawskiego PiS, we wtorek do Markowskiego - pracownika Dzielnicowego Biura Finansów Oświatowych - zadzwonił Żbikowski z propozycją, która zakładała, że w zamian za nieobecność radnego PiS na najbliższej sesji rady dzielnicy, zostanie mu przedłużona umowa o pracę. Obecna wygasa z końcem roku.

Nieobecność radnego PiS na sesji miała pomóc w przełamaniu pata związanego z wyborem wiceburmistrzów Ochoty.

Na czwartkowej konferencji Markowski podkreślił, że jego głos był decydujący, bo na poprzedniej sesji nie został wybrany zarząd dzielnicy ze względu na podział głosów - 11 osób było za, 12 przeciw.

Szef warszawskiego PiS Wojciech Dąbrowski uważa, że cała sprawa jest bulwersująca. "Z niepokojem przyglądamy się temu, co się dzieje w mieście, jakie metody przyjęła PO" - mówił. Jak dodał, "takich metod jeszcze nikt w polityce nie stosował".

Z kolei szefowa warszawskiej Platformy Małgorzata Kidawa-Błońska powiedziała w rozmowie z PAP, że jest wysoce wątpliwe, by taka propozycja ze strony Platformy mogła paść.

"Znam osobiście pana Żbikowskiego i nie wydaje mi się, żeby mógł coś takiego zrobić" - podkreśliła.

ab, pap