Świat powitał 2007 rok

Świat powitał 2007 rok

Dodano:   /  Zmieniono: 
Miliony osób powitały Nowy Rok 2007 na ulicach całego świata. W wielu miastach Europy koncerty i pokazy fajerwerków odbyły się przy wiosennej pogodzie. Bułgaria i Rumunia po raz pierwszy przywitały Nowy Rok jako członkowie UE.
Jako pierwsi przywitali 2007 rok mieszkańcy wysp Kiribati na Oceanie Spokojnym - już o godz. 13.00 czasu warszawskiego w niedzielę.

Wyjątkowo hucznie świętowali w tym roku Bułgarzy, witając wraz z Nowym Rokiem swoje członkostwo w Unii Europejskiej. W centrum Sofii na kilka minut przed północą zgasły światła, a nad miastem zabłysły promienie reflektorów i ogni sztucznych, budynki zaświeciły w barwach narodowych. Na uroczystości, w tym na imponujące świetlne show w Sofii, realizowane przez mistrza fajerwerków Gerdta Hoffa, autora efektów pirotechnicznych dla zespołu "Rammstein", władze przeznaczyły ponad półtora miliona euro.

Na koncercie na placu Aleksandra Battenberga w Sofii zebrało się kilkadziesiąt tysięcy osób. Z dużego ekranu zebranych witał po wejściu do Unii Europejskiej przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso. Prezydent Georgi Pyrwanow w przemówieniu telewizyjnym powiedział, że początek 2007 r. jest " w dziejach Bułgarii gwiezdną chwilą, w której przekracza ona historyczną granicę". "Dziś spełniło się marzenie wielu pokoleń Bułgarów, którzy zawsze chcieli żyć w pokoju i dobrobycie razem z narodami wolnej i demokratycznej Europy" - powiedział premier Bułgarii Sergej Staniszew.

Uroczystości w całym kraju stał się też powodem do wyrażenia solidarności ze skazanymi w Libii pięcioma pielęgniarkami bułgarskimi. W kraju podjęto bezprecedensową kampanię dla ich poparcia. Bułgaria wykorzystuje uroczystości, relacjonowane przez media światowe, żeby zmobilizować opinię światową w obronie skazanych rodaczek.

"Witamy w UE" - powiedział tysiącom osób zebranych w Bukareszcie komisarz Unii Europejskiej do spraw rozszerzenia Olli Rehn, któremu towarzyszyli ministrowie spraw zagranicznych kilku krajów członkowskich oraz politycy rumuńscy.

W naddunajskim Ruse uroczyście zniesiono granicę między Bułgarią i Rumunią, będącymi od północy członkami UE.

Ponad milion osób przywitało Nowy Rok na największej sylwestrowej zabawie pod gołym niebem w Niemczech, zorganizowanej po raz dwunasty pod Bramą Brandenburską w Berlinie, która do roku 1989 była symbolem zimnowojennego podziału Niemiec i Europy, a od szesnastu lat symbolizuje przezwyciężenie "żelaznej kurtyny" i powstanie zjednoczonych Niemiec. Punktem kulminacyjnym kilkugodzinnego festynu był o północy pokaz sztucznych ogni. Przez osiem minut niebo nad parkiem Tiergarten przy Bramie Brandenburskiej rozświetlały bajecznie kolorowe fajerwerki oraz światła laserów.

Uczestnicy imprezy, w większości niemiecka i zagraniczna młodzież, wznosili noworoczne toasty szampanem i piwem. Dużym powodzeniem cieszyło się także grzane wino. Znajomi i obcy padali sobie w ramiona, życząc, zgodnie z niemiecką tradycją, "pomyślnego ześlizgnięcia się w Nowy Rok".

Niezależnie od oficjalnego programu, uczestnicy sylwestrowej imprezy odpalali przyniesione ze sobą petardy i race. Na długo po wybiciu północy okolice Bramy Brandenburskiej, pobliskiego Placu Poczdamskiego i okolicznych osiedli wstrząsane były wybuchami rakiet. Na dwukilometrowym odcinku ulicy 17 Czerwca pomiędzy Bramą Brandenburską a Kolumną Zwycięstwa ustawiono trzy sceny, na których występują niemieckie i zagraniczne zespoły muzyczne.

Gwiazdą tegorocznego sylwestra była amerykańska grupa Scissor Sisters. Ze względu na przystąpienie Rumunii i Bułgarii od 1 stycznia do Unii Europejskiej, do udziału w berlińskim koncercie zaproszono także zespoły z tych krajów - rumuński Sistem i Robertę z "Groovybonecrasher" z Bułgarii.

Kilkaset tysięcy osób z radością witało Nowy Rok na Polach Elizejskich w Paryżu, ale w Nantes (zachód Francji) około 500-600 osób wzięło udział w manifestacji przeciwko upływowi czasu, pod hasłem "Rokowi 2007 - nie!". W noc sylwestrową "tradycyjnie" spalono we Francji 313 samochodów. Policja zatrzymała 258 osób. Spalonych aut było w tym roku znacznie mniej niż w ubiegłego sylwestra, kiedy to spalono ich 425.

W Wielkiej Brytanii z powodu gwałtownych burz w wielu miastach na północnym zachodzie kraju odwołano noworoczne zabawy pod gołym niebem, ale w Londynie jak zwykle odbył się wielki pokaz ogni sztucznych.

W Madrycie odwołano w ostatniej chwili pokaz świetlno-muzyczny z powodu sobotniego wybuchu bomby na międzynarodowym lotnisku Barajas pod Madrytem. 26 osób zostało tam rannych, a dwie uznano za zaginione. Do zamachu przyznała się organizacja separatystyczna ETA.

W Turcji obchody Nowego Roku zbiegły się z muzułmańskim Świętem Ofiary, w trakcie którego ponad 110 osób odniosło obrażenia podczas składania ofiar ze zwierząt.

W Australii w Sydney na słynnym moście nad zatoką urządzono ogromny pokaz fajerwerków.

W Japonii tysiące osób zebrały się tradycyjnie na Fuji i innych górach, by obserwować pierwszy świt nowego roku.

W Nowym Jorku jak zwykle ponad milion osób bawił się na Times Square.

Główne uroczystości w Tajlandii odwołano natomiast z powodu serii niedzielnych zamachów bombowych w Bangkoku, w których trzy osoby zginęły, a 37 zostało rannych.

Ponad 900 osób odniosło obrażenia podczas odpalania petard i ogni sztucznych na Filipinach w noc sylwestrową i w ciągu dwóch poprzedzających ją tygodni.

pap, em