Na ukończeniu jest gazociąg Baltic Pipe, którym gaz popłynie do Polski bezpośrednio ze złóż norweskich na Morzu Północnym. W przyszłym roku zakończy się także rozbudowa terminalu LNG w Świnoujściu, dzięki czemu będziemy mogli odbierać – i regazyfikować – więcej gazu skroplonego ze Stanów Zjednoczonych, Kataru i innych kierunków. Te inwestycje zabezpieczą i uniezależnią Polskę energetycznie. Do tej układanki dochodzi jeszcze jeden element: gazowy interkonektor Polska-Litwa, którego uroczyste otwarcie nastąpiło 5 maja tego roku.
– Jest to niemal symboliczna odpowiedź Polski i Litwy na rosyjskie szantaże gazowe. Oba kraje latami przestrzegały Europę przed uzależnieniem się od rosyjskich surowców, oba należą do największych przyjaciół Ukrainy w UE i NATO – mówił przed uroczystością otwarcia interkonektora szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch.
Uroczystych słów i zapewnień o tym, że nikogo już nie będziemy musieli prosić się o gaz, padło więcej. Najważniejsze jednak, że nowy element polskiej sieci przesyłowej już działa. GIPL ma długość 508 km: ok. 343 km po stronie polskiej i 165 po litewskiej. W sumie nasza sieć przesyłowa liczy 11 394 km, ma 68 punktów wejścia i 925 punktów wyjścia.
Na GIPL zyskała Polska, kraje bałtyckie i Finlandia
Dwukierunkowy gazociąg to wspólna inwestycja GAZ-SYSTEM i litewskiego operatora przesyłowego Amber Grid. Gazociąg połączył bezpośrednio poprzez polską sieć Litwę z europejskim systemem przesyłowym, a tym samym Łotwę, Estonię i Finlandię.
– Litewsko-polski gazociąg transgraniczny GIPL to brakująca część litewskiego systemu energetycznego, ważna nie tylko w celu zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego, ale także z perspektywy przystępności cenowej zasobów energetycznych dla konsumentów. Kraje bałtyckie i Finlandia zyskały wreszcie szeroki wybór dostawców gazu na otwartym rynku Europy kontynentalnej, a Polska – nowe, alternatywne źródło dostaw tego surowca – powiedział Nemunas Biknius, Prezes Zarządu Amber Grid.
Tomasz Stępień, Prezes GAZ-SYSTEM, dodał, że rosyjska inwazja na Ukrainę i zatrzymanie przez Rosjan przesyłu gazu do Polski z kierunku wschodniego potwierdziły, że podjęta 6 lat wcześniej decyzja o budowie nowej infrastruktury przesyłowej była słuszna.
– Dzięki właśnie takim projektom jak GIPL nasz krajowy system gazowy zwiększa swoją odporność na zakłócenia w dostawach surowca gazowego, a kraje takie jak Litwa, Łotwa, Estonia i Finlandia zyskują dostęp do nowego korytarza dostaw gazu z rynku europejskiego – mówił Stępień podczas inauguracji interkonektora.
Jak działa interkonektor?
Interkonektor gazowy to połączenie, które umożliwia przepływ między sieciami gazowymi w różnych krajach. Interkonektor, który połączył systemy litewski i polski, jest dwukierunkowy, więc umożliwia przesył w obu kierunkach, w zależności od aktualnych potrzeb oraz sytuacji na rynku. Polska zyskuje dostęp do terminala LNG „Independence”, który znajduje się na Litwie w Kłajpedzie, a państwa bałtyckie mogą w razie potrzeby otrzymać gaz z Polski.
Interkonektor łączy dwie tłocznie: litewską ulokowaną w pobliżu Wilna w miejscowości Jauniunai (pol. Jawniuny) oraz polską tłocznię w Hołowczycach we wschodniej części województwa mazowieckiego. Po polskiej stronie gazociąg przebiega przez 11powiatów, przede wszystkim w województwie podlaskim.
W okresie od maja do 30 września 2022 roku techniczna przepustowość gazociągu w kierunku Litwy wyniesie w przeliczeniu 2 mld m sześc. rocznie, a w kierunku Polski — ok. 1,9 mld m sześc. gazu rocznie (to ok. 10 proc. rocznego zapotrzebowania Polski). Pełną przepustowość GIPL osiągnie w październiku 2022 roku i wyniesie ona 2,4 mld m3 rocznie w kierunku Litwy i 1,9 mld m3 w kierunku Polski.
Skąd Litwa ma gaz?
Litwa nie ma własnych źródeł gazu, ale odbiera gaz skroplony z terminalu LNG w Kłajpedzie. Praktycznie całkowicie uniezależnił on naszego sąsiada od dostaw z Rosji: już dwa lat temu LNG zaspokajał prawie 80 proc. zapotrzebowania Litwy na gaz. Terminal w Kłajpedzie dał też spokojny sen mieszkańcom dwóch pozostałych państw bałtyckich, które z niego korzystają.. Dzięki otwarciu gazociągu GIPL również Polska zyskała dostęp do wspomnianego terminala.
Umowa na budowę gazociągu została zawarta w 2015 roku. Całkowity koszt budowy przekroczył pół miliarda euro. Inwestycja otrzymała dofinansowanie z UE w wysokości 295,4 mln euro, z czego GAZ-SYSTEM otrzymał ponad 240 mln euro, a Amber-Grid 55 mln euro w ramach instrumentu finansowego „Łącząc Europę”.
Wkrótce ruszy interkonektor ze Słowacją
Latem tego roku zostanie uruchomiony interkonektor ze Słowacją, który będzie miał możliwość przesyłania 5-6 mld metrów3 gazu rocznie.
Będzie on częścią Korytarza Północ – Południe, który połączy Terminal LNG w Świnoujściu oraz Baltic Pipe przez środkową i południową Polskę z infrastrukturą w Europie Środkowo-Wschodniej. Korytarz ten składa się zarówno z gazociągów krajowych, jak i dwustronnych międzysystemowych połączeń gazowych.
Gazociąg Polska-Słowacja będzie miał długość 61,3 km po stronie polskiej i 106 km po stronie słowackiej. Po naszej stronie gazociąg będzie przebiegać przez gminy: Sanok, Bukowsko oraz Komańcza. Gazociągiem będzie można przesłać do 4,7 mld m3 gazu rocznie w stronę Słowacji lub 5,7 mld m3 rocznie w stronę Polski.
Czytaj też:
Do Polski popłynął gaz z Litwy. „To kamień milowy”
Komentarze