Lotos stawia na ropę. Jest szansa na dywidendę

Lotos stawia na ropę. Jest szansa na dywidendę

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Koncentracja na poszukiwaniu i wydobywaniu ropy naftowej w Polsce i Norwegii oraz dalsza reorganizacja struktury grupy – to cele na nadchodzące miesiące dla Lotosu. Decyzja w sprawie wypłaty dywidendy za 2013 rok jeszcze nie zapadła, ale prezes grupy podkreśla, że jest „przygotowany do rozmowy z głównym akcjonariuszem” na ten temat.
W minionym roku zarząd grupy zdecydował, że zysk netto za 2012 roku pozostanie w spółce. Tym razem jest szansa, że jego część trafi do akcjonariuszy.

 – Jesteśmy przygotowani do tego, żeby rozmawiać na temat dywidendy, bo zrealizowaliśmy inwestycję 10+, mamy dobrą pozycję finansową. Mamy również szeroki program rozwojowy na temat tego, w jaki sposób podzielić zysk. On jeszcze nie jest poddany audytowi, więc dopiero będziemy wiedzieli, jaki zysk będzie i czy będziemy go przeznaczać częściowo na dywidendę. To będzie przedmiotem dyskusji z naszym głównym właścicielem, czyli ze Skarbem Państwa – mówi Paweł Olechnowicz, prezes Lotosu.

Ten rok będzie kontynuacją programu „Efektywność i Rozwój 2013-2015”, który zakłada poprawę wskaźników finansowych Lotosu, dalszy jej rozwój poprzez realizację inwestycji w core biznes oraz reorganizację grupy kapitałowej.

 – Zdecydowane nastawienie na rekonstrukcję naszych aktywów i na rozwój w biznesach podstawowych: w poszukiwaniu, wydobyciu ropy naftowej, pozostawieniu części przerobu ropy i inwestycyjne dostawienie części, która nam da większą marżę zysku, mówimy tutaj o koksowaniu – zapowiada prezes Lotosu.

Olechnowicz zapewnia, że poszukiwania i wydobycie ropy to strategiczny kierunek.

 – Szelf Morza Norweskiego, Polska, współpraca z PGNiG. To są zadania już dość dobrze rozkręcone i w tym roku będą widoczne konkretne posunięcia, czy to w działaniach inwestycyjnych w tym zakresie, czy to w działaniach efektywnościowych wewnątrz firmy – zapowiada prezes.

Strategia grupy w działalności handlowej zakłada poprawę jakości i zwiększenie wolumenu sprzedaży sieci detalicznej, które powinno przełożyć się na 10-proc. udział Lotosu w rynku.

Spółka chce również kontynuować proces wyłączeń spółek z grupy. Chodzi głównie o Lotos Kolej, choć brane pod uwagę są również inne, mniejsze spółki zależne.

 – Nastawiając się na strategiczny kierunek działania, chcemy odciążyć się od rozwoju pomocniczych elementów biznesowych, które potrzebują właściciela strategicznego. Szukamy więc partnera, który w drugiej firmie na polskim rynku stworzy jeszcze lepszy model rozwojowy przewoźnika towarowego, który będzie również woził towary grupy Lotos. Zakładamy, że to, co zbudowaliśmy, powinno jeszcze lepiej funkcjonować dla naszej działalności, ale i samo powinno się rozwijać, a więc nowe miejsca pracy, a nie zwolnienia, większe aktywność i ambicje managementu podmiotu wyłączonego ze wsparciem właściciela – podkreśla Paweł Olechnowicz.

Newseria.pl