Jak podaje TVN24 każdy europoseł, który żegna się z Parlamentem Europejskim może liczyć na odprawę , która wynosi co najmniej około 150 tysięcy złotych netto. Przez trzy miesiące będą otrzymywać na konto ok. 8 tys. zł.
Odprawa nie może przekroczyć równowartości 24 miesięcznych pensji europosła, czyli 600 tysięcy złotych.
Politycy, którzy byli członkami PE przez choć jedną kadencję będą otrzymywać także wyższe świadczenia emerytalne. Miesięcznie emerytura byłego europosła, który służył przez jedną kadencję wzrośnie o ok. 4,5 tysiąca złotych. Po dwóch kadencjach to już ok. 9 tys. zł.
Joanna Senyszyn z SLD, która nie dostała się na kolejną kadencję do Parlamentu Europejskiego mówi, że takie pieniądze należą się, gdyż dla polityka jest to de facto strata pracy. - Musi wszystkie sprawy za granicą zakończyć, porozwiązywać różnego rodzaju umowy i będzie miał kłopoty ze znalezieniem nowej pracy - tłumaczyła Senyszyn.
TVN24
Politycy, którzy byli członkami PE przez choć jedną kadencję będą otrzymywać także wyższe świadczenia emerytalne. Miesięcznie emerytura byłego europosła, który służył przez jedną kadencję wzrośnie o ok. 4,5 tysiąca złotych. Po dwóch kadencjach to już ok. 9 tys. zł.
Joanna Senyszyn z SLD, która nie dostała się na kolejną kadencję do Parlamentu Europejskiego mówi, że takie pieniądze należą się, gdyż dla polityka jest to de facto strata pracy. - Musi wszystkie sprawy za granicą zakończyć, porozwiązywać różnego rodzaju umowy i będzie miał kłopoty ze znalezieniem nowej pracy - tłumaczyła Senyszyn.
TVN24