Mamy zmianę i co dalej?

Mamy zmianę i co dalej?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Film powinien zaczynać się od trzęsienia ziemi, potem zaś napięcie ma nieprzerwanie rosnąć – powiedział kiedyś mistrz Alfred Hitchcock. W Polsce, jak w dobrym filmie, polityczne trzęsienie ziemi mamy już za sobą a napięcie pozostaje na odpowiednim poziomie.
W przypadku przedsiębiorców, wiąże się ono przede wszystkim z pytaniem, w jaki sposób nowa władza potraktuje kwestie związane z gospodarką i przedsiębiorczością. Sprawnie przeprowadzona przez PIS kampania stłumiła obawy części biznesu, co znalazło odzwierciedlenie w wynikach głosowania pokazujących znaczny wzrost poparcia dla tego ugrupowania. Na Forum Ekonomicznym w Krynicy Beata Szydło przekonywała, że niechęć jej partii do przedsiębiorców to stereotyp i przedsiębiorcy nie powinni się bać PIS. Nie ma co jednak ukrywać, że pomimo pozytywnych sygnałów, w środowisku przedsiębiorców zmiana polityczna wciąż budzi wiele emocji i wątpliwości. I nie chodzi tu o strach przed trzyliterowymi służbami, ale mówiąc krótko o to, czy nowy rząd poradzi sobie z gospodarką i na serio potraktuje obietnice wspierania biznesu. Od dłuższego czasu słyszymy ze strony PIS pochwały pod adresem małych i średnich firm, biznesów rodzinnych, firm z polskim kapitałem. Biorąc te słowa za dobrą monetę, trzeba jednak przypomnieć, że to nic oryginalnego – o tym, że są przedsiębiorcy są „solą tej ziemi” mówiło już wielu polityków. Problem w tym, że w praktyce okazywało się, że biznes, szczególnie mały i średni, traktowany jest raczej jak sól w oku.

PiS wraz z władzą bierze na siebie dużą odpowiedzialność. Nie tylko za realizację obietnic złożonych polskim przedsiębiorcom. Być może dla niektórych zabrzmi to przesadnie, ale najbliższe lata to ostatni dzwonek do tego, aby – mówiąc górnolotnie – wyznaczyć właściwe ścieżki rozwoju dla polskiego biznesu i gospodarki. Albo doprowadzić do trwałej stagnacji. Za chwilę skończą się środki pomocowe z UE i pojawi się problem kapitału na nowe inwestycje i utrzymanie dotychczasowych. Do tej pory nie udało się zreformować górnictwa – tutaj pojawił się nowy pomysł, czyli łączenie z energetyką, ale będzie on miał sens wtedy, jeśli będzie uzasadniony ekonomiczne. Idźmy dalej. Po 25 latach wolnego rynku i debat o innowacyjności tylko cztery polskie firmy znajdują się na w gronie tysiąca europejskich przedsiębiorstw - liderów pod względem wydatków na badania i rozwój. Problemy tkwią nie tylko w sferze gospodarki. Wciąż mamy niski poziom kapitału społecznego, brak nam umiejętności współdziałania. Są to bariery, które – podobnie jak złe przepisy – skutecznie hamują rozwój.

Poprzednie rządy nie odnotowały znaczących sukcesów w rozwiązywaniu tych problemów. Czy obecny da radę? Wymagałoby to wielu odważnych decyzji i przede wszystkim priorytetowego potraktowania spraw gospodarki i przedsiębiorczości. Jeśli znajdą się one w cieniu kwestii społecznych i światopoglądowych – stracimy kolejne kilka lat.

Ostatnie wpisy

  • Nie z każdą sprawą trzeba biec do sądu8 mar 2016O jakości warunków prowadzenia działalności gospodarczej w danym kraju świadczy nie tylko np. łatwość zakładania biznesu, dostępność finansowania, czy też przyjazność systemy podatkowego. Spory w biznesie są nieuniknione, ale szybkość ich...
  • Inwestować z głową8 gru 2015Cieszymy się, gdy nasi informatycy zdobywają międzynarodowe trofea, naukowcy nagradzani są przez zagraniczne uczelnie, a młode firmy technologiczne zajmują wysokie miejsca w regionalnych rankingach. Nie ma jednak, co ukrywać, że jeśli nasza...
  • Petent zawsze na końcu21 paź 2015Niedawno resort finansów zaanonsował za pośrednictwem mediów nowy, pilotażowy projekt wydłużenia godzin pracy niektórych urzędów skarbowych. Pilotaż ma odpowiedzieć na pytanie, czy urzędy powinny pracować np. w sobotę.
  • Związkowe przywileje są nie fair30 wrz 2015Gdyby nie okoliczności, mocno przyklasnąłbym zapowiedzianej niedawno przez premier Ewę Kopacz likwidacji obowiązku finansowania przez pracodawców etatów związkowych. Jest to jednak posunięcie taktyczne wykonane ze świadomością, że związkowcy i ich...
  • Nie uciekniemy przed demografią25 wrz 2015Polska gospodarka potrzebuje imigrantów – od dłuższego czasu środowisko przedsiębiorców, świadome rychłych skutków negatywnych zmian demograficznych (starzenie się społeczeństwa), apelowało o stworzenie długofalowej polityki imigracyjnej...