Wyłącznie optymistycznie, czyli wpis o tym, o czym nie napiszę, bo ma być optymistycznie

Wyłącznie optymistycznie, czyli wpis o tym, o czym nie napiszę, bo ma być optymistycznie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Już po poprzednim moim wpisie pojawiły się głosy, że czarnowidzę. No może. Postaram się wobec tego inaczej, a na pewno uniknę pewnych drażliwych tematów.
Szczególnie nie będzie o gwałtownym spowolnieniu naszej gospodarki i zapowiadanych redukcjach zatrudnienia, a rząd nie sprawia wrażenia, że da sobie z tym radę. Tym bardziej opozycja. Owszem, kryzys będzie pretekstem do jeszcze gwałtowniejszej walki politycznej.

W ogóle nie będę marudził, że Polska nie wykorzystała względnego prosperity w ostatnich latach. Nie podam przykładu, np. w dziedzinie dostępu do Internetu (to dziś podstawa cywilizacyjnego rozwoju) – oto nasz kraj jest za Słowacją, Litwą nie mówiąc o Estonii.

Nie będę też pytał, dlaczego nie budujemy elektrowni atomowych - zamiast inwestowania w  idiotyczne Euro 2012? I jakie lobby blokowało to przez lata, jaka agentura? I nie spytam, dlaczego nie ruszył tego tematu patriotyczny rząd PiS?
Acha, przy okazji nie spytam, co, nie tylko patriotyczny ale i głoszący odnowę moralną, rząd PiS zrobił ze sprawą mafii paliwowej?

Ani słowem nie będzie też o liderze PiS, który w radiu oświadczył, że nie czyta Rafała Ziemkiewicza, bo ten go krytykuje. A to się Ziemkiewicz doczekał. Za lata wiernego nadstawiania głowy za Kaczyńskich.

Nawet słowem nie wspomnę o naszym największym przyjacielu Miszce Saakaszwilim, którego opozycja (a także USA i Zachód) coraz ostrzej oskarżają o mało demokratyczne skłonności i zaprzepaszczenie szansy na wstąpienie do NATO. I nie będę się dziwował, że owe grzeszki nie wywołały u nas powszechnej fali oburzenia. Na szczęście taki Łukaszenka ma u nas gorzej i nic mu nie dadzą ostatnie gesty.

A przy okazji – nie wypomnę Naszemu Najlepszemu Prezydentowi, że nie upomina się o los Polaków na Litwie. I spuszczę zasłonę milczenia na jego postawę wobec rocznicy rzezi wołyńskiej i brak reakcji na antypolskie działania nacjonalistów ukraińskich.

Nie wspomnę też o triumfalnej trasie, jaką w naszym kraju odbył Nasz Nowy Ojciec Święty Dalajlama, nie spytam, kiedy w Pekinie pojawi się rondo Wolny Śląsk i nie będę pytał, dlaczego nikt nie upomina się o prześladowanych katolikach w Chinach.
Podobnie jak nie wspomnę o okrutnej wojnie w Kongo, która też nie wywołuje ,,spontanicznych’’ aktów protestu.

Że piszę mało o PO? Ja się od nich niczego nie spodziewałem to i się nie zawiodłem. I to ostatnie wyszło nawet jakoś optymistycznie.

Ja w ogóle mało się spodziewam po naszych politykach, bez względu na opcję.

I niestety mam w tym rację. To też jakby optymistyczne, prawda?

Ale jest sukces, zapomniałem – i to jaki! Pan Prezydent i Pan Premier nie tylko nie wyrzucili się z samolotu ale nawet zapobiegli buleniu przez nas ciężkich pieniędzy za nasz przemysł, który chcąc nie chcąc oparty jest na węglu. Na jakiś czas przynajmniej. I nie będę marudził, że najpierw Bruksela prawem kaduka ustala jakiś haracz, (który de facto ma eliminować tanią konkurencję), a potem nasi politycy cudem wyżebrują odłożenie jego płacenia na jakiś czas! I wszyscy mówią o wielkim sukcesie. Nasi politycy, że tacy twardzi, Bruksela, że taka łaskawa.

I nie będę szydził, że to jest, jakby nie było, nasz największy sukces w mijającym roku.

A teraz będzie całkiem optymistycznie.

Ludzie!

Ci z lewa, i ci z prawa, i ci ze środka, i ci bez przydziału.

Ci z zagranicy, i ci z Rzeczpospolitej tej czy tamtej.

Zawsze mądre i zawsze piękne kobiety, mężczyźni zawsze mądrzy i zawsze piękni, choćby przymiotami charakteru.

I dzieci, które są nadzieją. I mądre głupie dzieci matki nadziei.

Młodzi i wiecznie młodzi. I ci w średnim wieku, ale o całkiem nieśrednich ambicjach. I ci starsi bogaci w doświadczenia.
I ci bogaci w dobra i ci bogaci w dobro. I ci ubodzy duchem, i ci bogaci duchem.

Trzeźwi optymiści i nieprzytomni pesymiści, gorący realiści i chłodni marzyciele.

Słuchajcie!

Bóg się rodzi, moc truchleje!

Ostatnie wpisy

  • "Niezwykle atrakcyjny" 11 listopada8 lis 2011W Warszawie zapowiadają się "atrakcje", jakich chyba nigdy dotąd nie odnotowano przy okazji Narodowego Święta Niepodległości. Szkoda tylko, że w tym zdaniu niezbędny jest cudzysłów.
  • Rozkaz: nie chwalić się11 sie 2011Inauguracja kampanii wyborczej Partii Przewodniej przeszła niezauważona -  afera wyborcza w Wałbrzychu i raport posła Andrzeja Czumy okazały się znacznie bardziej interesujące dla mediów. Na dodatek okazało się, że w czasie kampanii będzie jednak...
  • Kaczyński i pięćset kobiet20 lip 2011Sensacyjna wiadomość całkiem niedawno obiegła kraj - Jarosław Kaczyński, znany z zatwardziałego starokawalerstwa i ogólnej wstrzemięźliwości jeśli chodzi o kobiety, miał się spotkać nie z jedną, ba nawet nie z dwiema, ale od razu z pięciuset...
  • Kolczyk zamiast sierpa9 lip 2011Grzegorz Napieralski w swoim gabinecie zajęty był ważnymi dla partii sprawami - konkretnie ćwiczył przed lusterkiem swoje słynne uśmiechy. Był w tym mistrzem, ale wiedział, że nie wolno absolutnie zaniedbać niczego. Wybory zbliżały się szybkimi...
  • Uratuje nas koniec świata?25 cze 2011Nie tylko nadchodząca wielkimi kroki prezydencja, ale również kilka innych spraw spowodowało, że premier zaprosił do swojego gabinetu ministra Radka (dla przyjaciół Radosława) Sikorskiego. Donald Tusk zaczął od kwestii, która go niezmiernie...