Cezary Kazimierczak od pracodawców powiedział w wywiadzie z red. Agnieszką Gozdyrą rzecz ważną i doniosłą. Zwrócił mianowicie uwagę na zdumiewającą rolę związków zawodowych w Polsce.
Na świecie związkowcy walczą o opodatkowanie kapitału, dóbr luksusowych itp. W Polsce natomiast związki zawodowe postawiły sobie za cel... podrażanie kosztów pracy, a te są już i tak zbójecko wysokie.
Czymże innym jest bowiem walka o wzrost płacy minimalnej albo o kolejne przywileje, jak nie podnoszeniem kosztów pracy? Skutki? Skutki są oczywiste, im droższa praca, tym mniej klasycznych umów o pracę i tym więcej szarej i czarnej strefy zatrudnienia. Tym większe bezrobocie!
Paradoksalnie związkowcy działają więc na szkodę pracobiorców. Związkowcy oczywiście odczują to na końcu, chroni ich kodeks pracy a zarobki, szczególnie liderów, są więcej niż zadowalające.
Czymże innym jest bowiem walka o wzrost płacy minimalnej albo o kolejne przywileje, jak nie podnoszeniem kosztów pracy? Skutki? Skutki są oczywiste, im droższa praca, tym mniej klasycznych umów o pracę i tym więcej szarej i czarnej strefy zatrudnienia. Tym większe bezrobocie!
Paradoksalnie związkowcy działają więc na szkodę pracobiorców. Związkowcy oczywiście odczują to na końcu, chroni ich kodeks pracy a zarobki, szczególnie liderów, są więcej niż zadowalające.