Nie bądź frajerem, nie płać

Nie bądź frajerem, nie płać

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wszyscy komentatorzy aktualnie się podniecają dociekaniem, kto wystartuje w wyborach zamiast Donalda Tuska. I słusznie, bo sprawa jest ważna. Zadziwiające jednak, jak takie głośne sprawy przysłaniają nam inne, mniej spektakularne. Chyłkiem, boczkiem, przez Sejm przechodzą ustawy przypominające ciasto z zakalcem. Dopiero gdy owoce radosnej działalności polityków odczujemy na własnej skórze, rozlega się pojękiwanie kochanych rodaków. Gwoli sprawiedliwości dodam że sprawę którą opiszę, zaprezentowały już niektóre media, w tym portal Wprost 24, lecz bez większego echa.
Właściwy tekst zacznę od banału, że komorników, tak jak dentystów, nikt nie kocha. Od chwili filmu „Komornik” kojarzą się oni z antypatycznymi, bezwzględnymi typami, którzy są gotowi wyrwać ostatni grosz matce z czwórką dzieci. O tym, że wyrywają też alimentacyjne grosze dla tejże matki, albo że są ostatnią deską ratunku dla przedsiębiorców, którym nieuczciwy kontrahent nie zapłacił za dostarczony towar, mniej się pamięta. Trochę to jak z dentystą – pamiętamy że dłubanie w zębie jest mało przyjemne a zapominamy, że uzdrowiony ząb trwa na posterunku w otworze gębowym, bardziej elegancko zwanym jamą ustną.

W komorników trzepnąć jest więc łatwo i przyjemnie, bo to oklask ludu wywołuje. Toteż za namowa ministra sprawiedliwości Krzysztofa Kwiatkowskiego Sejm ich trzepnął. Tyle, że za ową przyjemność sami zapłacimy – i to nie komornikom.

Tutaj niestety, muszę wejść w nudnawe szczegóły, bo w nich tkwi diabeł. Otóż 8 stycznia Sejm uchwalił – jak to się urzędniczo gaworzy - ustawę o zmianie ustawy o komornikach sądowych i egzekucji. Pod szyldem obniżania „wynagrodzeń komorników” w ustawie zapisano obniżenie wysokości opłat egzekucyjnych. Opłaty te, ponoszone przez dłużników, nie są jednak czystym zyskiem komorników, lecz służą też pokrywaniu kosztów ich działalności – utrzymywaniu kancelarii komorniczych czy pokrywaniu strat w przypadku gdy nie udało się od dłużnika wyegzekwować należności (szczególnie dotyczy to spraw alimentacyjnych i dotyczących należności sądowych). Po obniżeniu opłaty nie pokryje ona nawet wydatków związanych z założeniem akt sprawy i podjęciem czynności egzekucyjnych.

Aby dłużników dopieścić, Sejm wprowadził jeszcze jedno, nowatorskie rozwiązanie. Otóż wprowadził dodatkowo możliwości obniżania opłaty przez sąd z uwagi na „nakład pracy komornika czy sytuację majątkową wnioskodawcy oraz wysokość jego dochodów”. Co oznacza, że jeśli alimenciarz czy nieuczciwy kontrahent wykaże, iż jest goły jak święty turecki, to sędzia dodatkowo obniży opłatę. Sędzia może też dojść do wniosku, że komornik nie napracował się przy egzekucji – i też opłatę obniży.

Skutki mogą być trojakie. Po pierwsze, komornicy nie będą chcieli podejmować spraw o mniejszym kalibrze, bo jeżeli sędzia obniży poziom opłaty którą ma opłacić alimenciarz, to komornik poniesie stratę. Chyba, że sędzia będzie „zaprzyjaźniony” (tu puszczam porozumiewawczo oko) a wiadomo, jak taką przyjaźń się zdobywa (znów mrugam okiem).

Po drugie, firmy, instytucje i ludzie dużo mniej chętnie będą pożyczać nawzajem pieniądze i dużo ostrożniej traktować kontrahentów, szczególnie przy mniejszych kwotach pieniędzy. Bo jeżeli ich odzyskiwanie będzie trudniejsze, to i ostrożności nigdy nie będzie za wiele. Sytuacja będzie więc przypominać przedwojenny żydowski dowcip:
- Moryc, ty możesz mi pożyczyć sto złotych?
- Abram, tak, życzę ci sto złotych.

Po trzecie i może najważniejsze, wysokość opłaty egzekucyjnej stanowiła bat na nieuczciwych wierzycieli, pełniła funkcję prewencyjną, odstraszała od ryzykowania, puk, puk, wizyty komornika. Obniżenie jej przez ustawodawcę i wprowadzenie możliwości dodatkowego obniżenia przez sąd pozwoli sądzić, że hulaj dusza, piekła nie ma. Czyli że taka nowelizacja jaką proponuje Sejm dłużników zdemoralizuje.

Przechodzę do konkluzji ogólnej, a brzmi ona tak – polski parlament jest wyraźnie niedoinwestowany. Niezależnie od tego kto rządzi, co i rusz z jego murów wyłaniają się legislacyjne potworki, później nowelizowane na pięćdziesiąt sposobów – dość wspomnieć słynne „jedno okienko” do rejestrowania działalności gospodarczej, które zamiast skrócić czas rejestracji, go wydłużyło. W przeciwieństwie do parlamentów w starych demokracjach, Sejm, Senat i poszczególni parlamentarzyści nie mają odpowiednio rozbudowanego zaplecza ekspertów. Dlatego, drodzy wyborcy, zanim nie poprzecie zwiększenia wydatków na funkcjonowanie tak mało przez was lubianych polityków, dopóty będziecie psioczyć na złe prawo, które oni czasem stanowią. Bo z góry odrzucam myśl, ze minister Kwiatkowski specjalnie osłabia komorników w trosce o nasz dług publiczny, z którego spłatą też mogą być problemy.

W każdym razie, jeśli ustawa wejdzie w życie, nie będę zaskoczony, gdy za jakiś czas powstanie film „Komornik II”, w którym przedstawiciel tytułowego zawodu będzie odprawiał z kwitkiem, dajmy na to, szewca, któremu klientka nie zapłaciła za naprawę siedmiu par butów z krokodylej skóry.

Ostatnie wpisy

  • Wirtualne spotkania z pisarzami lekiem na pandemię27 maj 2020, 12:27Spotkania on-line z pisarzami coraz bardziej się rozkręcają, co warto odnotować, bo jest to dobry sposób na przetrwanie kultury w czasach pandemii koronawirusa.
  • Kościół pęka od fundamentów16 sty 2020, 14:08Fundamentalne spory w Kościele katolickim zaczynają emocjonalną temperaturą przypominać kłótnie między wojującymi politykami. Na te spory nakładają się problemy Kościoła w Polsce.
  • PRL trwa i trwać ma w fajerwerkowych sporach10 sty 2020, 10:07W PRL wszystko było upolityczniane, bo taka była natura władzy zwanej ludową. PRL minęła dawno, ale zwyczaj ideologicznego upolityczniania trwa nawet w sporach o sylwestrowe fajerwerki. I trwać ma, bo jest to wygodne.
  • Odszkodowania podcinają skrzydła lotniskom regionalnym2 gru 2019, 13:27Dużo się mówi o budowie Centralnego Portu Komunikacyjnego, mało o zagrożeniach przed którymi stoją lotniska regionalne z powodu konieczności wypłat odszkodowań dla właścicieli sąsiadujących z nimi nieruchomości. Winne jest, jak to zwykle bywa,...
  • Sektor finansowy powinien w jednakowy sposób chronić pieniądze klientów22 lis 2019, 13:17„Chcemy dokonać postępu i odeprzeć niebezpieczeństwa związane np. z możliwym spowolnieniem gospodarczym, bo nie chcę używać słowa kryzys. Mamy plany, by skutki tego spowolnienia były w Polsce minimalne” – mówił podczas prezentacji rządu prezes PiS...