Polscy faszyści na stos!

Polscy faszyści na stos!

Dodano:   /  Zmieniono: 
Tydzień temu grupka Belgów zorganizowała manifestację przed polską ambasadą w Brukseli, protestując przeciw naszemu faszyzmowi. Dzisiaj w parlamencie flamandzkim rozpatrywany będzie wniosek jednego z posłów o nieskładanie wizyt w Polsce, z tego samego powodu. Cóż, napiszę grzeczniej niż myślę: Bóg z nimi! Aczkolwiek we Francji "Bóg" uważany jest za brzydkie słowo.
Teraz to już naprawdę czuję się, jak bohaterka jednego z odcinków Monty Phytona, nagromadzenie absurdu przekracza wszelkie normy unijne. Manifestacja, o której piszę odbyła się w dniu rozpoczęcia szczytu unijnego. Choć ciekawość mnie zżerała, nie poszłam na to, by nie napędzać dodatkowo machiny. Ale obejrzałam potem dokumentację fotograficzną. I cóż widzę na zdjęciach? Tłumy? Skądże, najwyżej 20-30 ludzi, z których transparentów można się było zorientować, że za bardzo nie wiedzą, kto z kim, dlaczego i w którym odcinku. No, ale czapki z głów, ostatni mohikanie demokracji... Cyrku ciąg dalszy, dzisiaj parlament Flandrii będzie debatował. Tym razem zupełnie poważnie i bez ironii gratuluję naszej ambasadzie bilateralnej reakcji: ambasador nie weźmie udziału w tym kinderbalu, wyśle przedstawicieli, a przede wszystkim chce zaprosić do ambasady przedstawiciele partii Vlaams Belong, przy której hasłach LPR i Młodzież Wszechpolska wyglądają jak liberalni lewacy.
Logicznie myśląc przejmować nie ma się co, ci ludzie są politycznym marginesem belgijskiego społeczeństwa i nie mam zamiaru przez nich obrażać się na królestwo belgijskie ani tym bardziej obrażać jego mieszkańców. Przyczyny jednak są o wiele bardziej niepokojące, rozpętana przez prasę nagonka na Polskę zaczyna przynosić efekty. Ten rząd odejdzie, ale etykietka pozostanie. I jeśli w następnym rozdaniu Monsieur Olejniczak jakiś figlem losu wejdzie do rządu, będzie musiał wypić piwo, jakie sam nawarzył.
Cóż więcej, po prostu Bóg z nimi! Aczkolwiek w krajach bardziej cywilizowanych od nas Bóg i Jezus są na indeksie. Koleżanka 2 lata temu sprowadziła do Francji polski zespół dziecięcy. Polskie dzieci śpiewały w podstawówce dzieciom francuskim a koleżanka później tłumaczyła, o czym śpiewały. W pewnym momencie podeszła do niej zdenerwowana dyrektorka szkoły mówiąc, że"te słowa" muszą zostać zastąpione przez inne. Jakie słowa? "No wie pani, za przeproszeniem Bóg i Jezus". Szkoła jest świecka i dzieci poskarżyłyby potem rodzicom, że zostały poddane indoktrynacji religijnej. protesty nie pomogły i w efekcie dzieci śpiewały o "ważnej osobie". Jest to najprawdziwszy tzw. fakt autentyczny. Cóż, fundamentalizm laicki w pełnej postaci.
Zatem, ważna osoba z nimi!

Ostatnie wpisy

  • Kosowo - symbol wstydu i głupoty17 lut 2013Pięć lat temu, gdy Kosowo jednostronnie ogłosiło swoją niepodległość, Serbia straciła historyczną kolebkę. Te z krajów Unii Europejskiej, które uznały tę niepodległość, straciły nie tylko honor ale również rozsądek. To nie zbrodnia – to coś...
  • Tolerancja dla wybranych29 sty 2013Obserwuję lincz medialno-internetowy na pani poseł Pawłowicz i zastanawiam się, jak ci sami ludzie, którzy oburzają się na żarty z pani poseł Grodzkiej, potrafią teraz wylewać pomyje na panią Pawłowicz. No chyba, że w myśl hasła "nie toleruję...
  • Belgijska melancholia i język niderlandzki12 sty 2013Zaintrygowała mnie książka Marka Orzechowskiego "Belgijska melancholia", poświęcona właśnie Belgii. I choć mieszkam w tym kraju od ponad siedmiu lat, dowiedziałam się rzeczy, których wcześniej nie znałam. I inaczej popatrzyłam na roszczenia...
  • Euro, Europo!31 gru 20122012 rok zostanie zapamiętany jako czas kryzysu i zacieśniającej się coraz bardziej integracji ekonomicznej Unii Europejskiej. I tu na dwoje babka wróżyła, bo według jednych kryzys był wynikiem nadmiernej integracji, inni zaś widzą w kryzysie...
  • Hodowanie potwora16 gru 2012Na marginesie strzelaniny w amerykańskiej szkole znów zastanawiam się nad rolą mediów. Na ile media, poprzez pisanie/pokazywanie/mówienie o czymś, przyczyniają się do popularyzacji tego zjawiska? Czy gdyby mordercy pozostawali bezimienni byłoby...