Święty Mikołaju, przynieś mi...

Święty Mikołaju, przynieś mi...

Dodano:   /  Zmieniono: 
...no dobrze, przyznajmy się do tego. Nawet ci z nas, którzy najmocniej chodzą po ziemi, odczuwają od czasu do czasu pokusę, by chcieć coś po prostu dostać. I to coś bardzo fajnego. Pojęcie fajności różni się mocno między nami, ale pewne sprawy są uniwersalne.

Każdy, kto jeździł na nartach w większej grupie, musiał mierzyć się ze spadkiem energii w bateriach telefonów. Swoim lub kogoś z grupy. Kiedy jest się matką i do tego ma się na głowie małych narciarzy, którzy albo są za szybcy, albo zbyt ciekawscy (wjeżdżają gdzie nie trzeba), albo zbyt wytrzymali (koniecznie chcą jeździć dalej, gdy akurat ty masz ochotę, by się ogrzać w kawiarni przy szklance bombardino), to problem komunikacji staje się szczególnie dotkliwy. Jeśli do tego dodamy obawę czy się nie przechłodzą... od razu na myśl nasuwa się pytanie: czy pod choinką nie powinny się były znaleźć jakieś wyjątkowo inteligentne, technologiczne kurtki...

Uprawiam sport, testuję więc wiele z dystrybuowanych przez moją firmę wearables i wiem, jak bardzo są przydatne. Ale myśl o narciarskich przygodach w wysokich górach kazała mi szukać ekstremów. Jakie technologie stosowane są w rzeczach, produkowanych do naprawdę ekstremalnych warunków?

Przeglądałam sobie różne pomysły aż... trafiłam na kurtkę moich marzeń. A dokładniej na prototyp zaprojektowany przez firmę Seymour Powell dla południowokoreańskiego koncernu KOLON Industries. Ma wszystko – włącznie z wyciąganym z kieszeni na ramieniu wiatraczkiem służącym do ładowania urządzeń elektrycznych znajdujących się w kurtce: baterii specjalnej maty grzewczej umieszczonej w kieszeni na plecach i telefonu właśnie. Wspomnę, że prototyp jest w modnym, żółto – pomarańczowym kolorze, uszyty z najwyższej jakości materiałów, z których stworzono 3 warstwy: goreteksowego shell’a (Gore PRO), termicznej warstwy wewnętrznej z systemem Heatex (pierwszy na świecie system ogrzewania za pomocą przewodzących prąd polimerów) i stretch’owej warstwy spodniej, zawierającej urządzenia elektroniczne i kieszenie na baterie, w bezpośredniej bliskości ciała – czyli w ciepłym miejscu. Z całej tej konstrukcji najbardziej zaimponowała mi, oczywiście, turbinka wiatrowa. Ktoś pomyśli – bzdura? Niekoniecznie. Każdy kto był w górach wie, że tam na ogół wieje. A im wyżej, tym mocniej. Dla ludzi, którzy z konieczności lub z pasji muszą wychodzić wysoko lub daleko w niskich temperaturach taka kurtka byłaby na pewno dobrym prezentem.

Autorzy projektu ekstremalnej kurtki twierdzą, że to ubranie, które może uratować życie. Coraz wyraźniej widać, że kwestie zdrowotne zaczynają przybierać na znaczeniu w rozwoju technologii noszonej. Na tej fali, w wearables zaczyna kształtować się zupełnie nowy trend: hearables – czyli noszona elektronika wspierająca słyszenie. Wiele można przeczytać już teraz, choć tak naprawdę nie do końca jeszcze wiadomo, jaki będzie główny produkt tej technologii. Na pewno będzie chodziło o poprawę komfortu życia osób starszych, dzięki urządzeniom ukrytym w małżowinie usznej, ale sterowanych na przykład ze smartfona. Sterowanych, przykładowo, w celu eliminowania określonych częstotliwości dźwięku (gderania synowej?) i temu podobnych. W mniejszym stopniu będzie chodziło o odbieranie telefonów czy słuchanie muzyki.

Trendem, który coraz mocniej odbija się na technologiach elektroniki noszonej (o ileż lepiej brzmi angielskie określenie wearables) jest ich zastosowanie do dzieci... Wiem, mówicie technologia – myślicie monitoring parametrów życiowych przy… joggingu czy innych takich. Ale koniec końców biegać można i bez tego. A niemowlak śpiący w pokoju, owinięty w śpiocha, który podobnie jak koszulki Hexoskin monitoruje oddech, temperaturę i bicie małego serduszka, podając dane na urządzenie z systemem iOS lub android – o, to jest naprawdę coś o głębszym znaczeniu. Trend ma zresztą swoją nazwę: Digital Parenting i oprócz ubranek wyposażonych w różnego rodzaju czujniki, obejmuje też smoczek, który poprzez WIFI przesyła dane o temperaturze dziecka. Że też za czasów smoczka u moich dzieci takich rzeczy nie było... chciałoby się powiedzieć.

Oczywiście w 2015 roku w technologii noszonej na sobie wciąż królowały zegarki. W zestawieniu 10 najlepszych wearables 2015 roku przygotowanej przez CNET, nie ma ani jednej inteligentnej koszulki, jest za to 6 zegarków obok 4 opasek nadgarstkowych. I pewnie te produkty będą dominować w najbliższym czasie, przynajmniej w świadomości konsumentów. Ale jestem pewna, że niedługo pojawią się nowe, znacznie ciekawsze zastosowania, które w dodatku ułożą się w harmonii z Internetem rzeczy.

Ale już Święta… dla Wszystkich Was – Drodzy Czytelnicy, Współpracownicy, Koleżanki i Koledzy zdrowych i wesołych Świąt Bożego Narodzenia oraz sukcesów i pomyślności w Nowym Roku 2016. Najlepszego!

Dla dociekliwych – jak zwykle kilka linków:

Ostatnie wpisy

  • EMEA Channel Academy – szczęśliwa siódemka28 lut 2017, 13:58Zaledwie kilka dni temu pisałam o konferencji Distree EMEA w Monako, jako wydarzeniu zawsze bardzo udanym dla ABC Data i proszę, jakby na potwierdzenie tych słów, spółka została właśnie uznana najlepszym dystrybutorem regionu CEE w 2017 roku. Jest...
  • Distree EMEA w Monako22 lut 2017, 19:33Z czym kojarzy się Monako? Wielu powie zapewne, że z wyścigami Formuły 1. Inni, że z Księżną Grace, czyli amerykańską aktorką Grace Kelly, do dziś uważaną za niedościgniony wzór piękna, wdzięku i elegancji. Inne Oczywiste skojarzenia to:...
  • Statystycznie – optymistycznie30 sty 2017, 14:36Pod koniec ubiegłego roku wpadł mi w ręce ciekawy, a w dodatku całkiem optymistycznie nastrajający raport. Ponieważ publikacje zawierające nie tylko ważne, ale na dodatek niemal wyłącznie dobre informacje nie są ostatnio regułą, dokładnie ją...
  • Smarfton – ewolucja w toku3 sty 2017, 14:53W 2016 roku minęło dwadzieścia lat od uruchomienia w Polsce cyfrowej telefonii komórkowej. Niektórzy to zauważyli, inni niekoniecznie, a szkoda, bo poza wszechobecnością komputerów, to właśnie telefon – a ściślej smartfon – w największym stopniu...
  • I'm dreaming of a White Christmas2 sty 2017, 14:24Rok 2016 będę żegnać w refleksyjnym, ale optymistycznym nastroju. Dobre wyniki, jakie osiągnęła ABC Data cieszą. Z drugiej strony, trzeba przyznać, że wzrost to żadna reguła na naszym rynku, a wręcz przeciwnie – wyjątek. Wspaniale więc, że to...