Profilaktyczna amputacja!

Profilaktyczna amputacja!

Dodano:   /  Zmieniono: 
Moja Julka nie miała tyle szczęścia co Angelina Jolie, choć była równie piękna, urodziła troje dzieci i miała tyle samo lat, co znana aktorka. Podobieństw było znacznie więcej. Julka również miała mutację genu BRCA1. Jej babcia umarła na raka jajnika w wieku 30 lat, a mama na raka piersi w wieku 50...
Tylko mojej Julce nikt nie dał wyboru! Nikt jej nie powiedział, że może wyciąć jajniki albo amputować piersi, żeby żyć! Miała takie samo ryzyko zachorowania jak Angelina Jolie.

Wszystko zostało przegapione! Wielomiesięczne bóle brzucha i ciężkie obciążenia rodzinne (genetyczne). Lekarz prowadzący Julkę nie przyłożył się! I nie był to lekarz przypadkowy, ale z doświadczeniem onkologicznym.

Za wielkie pieniądze, nie z NFZ-tu. Julka bała się o siebie, dlatego wybrała starannie dobrego specjalistę!

Dzisiaj z perspektywy czasu jestem przerażona, że mając pod opieką taką pacjentkę nie zaproponował nawet badania (za 28 zł!) markera z krwi w kierunku raka jajnika (wiedząc o chorobach matki i babci!). Nie wspomnę już o badania genetycznych w kierunku mutacji genu BRCA1! (Julka się bezwzględnie kwalifikowała do tego badania!).

Gdybyśmy wiedziały z Julką to co teraz wiem o raku jajnika i piersi, być może dzisiaj jadłybyśmy razem pierwsze polskie truskawki na tarasie...

To, co zrobiła Angelina Jolie to nie tylko wielki heroizm i wielka chęć życia, to także wielka kampania społeczna ratująca życie innym kobietom!!!

Badania genetyczne ryzyka zachorowania na raka są od wielu lat dostępne w Polsce! Tylko niewiele osób o nich wie i bardzo niewielu lekarzy o nich informuje swoich pacjentów i na nie kieruje!

A przecież nie ma skuteczniejszego lekarstwa na raka niż PROFILAKTYKA!

Badajcie się! Pytajcie lekarzy o skierowania na badania! Liczy się czas! Rak wykryty w I stadium jest wyleczalny, w III już nie!

Moja Julka chciała żyć. Dzielnie walczyła do końca. Nie miała tyle szczęścia co Angelina Jolie. Zabrakło prawdziwej opieki i radykalnych decyzji.

Dziękuję Angelinie Jolie za każdą uratowaną kobietę!!! :-)