Dzwoni Rycho do Przema

Dzwoni Rycho do Przema

Dodano:   /  Zmieniono: 
Doniosłe ustalenia komisji hazardowej. Wyszło dziś na jaw, że Przemysław Gosiewski w lipcu 2006 roku przekazał do ministerstwa finansów projekt ustawy hazardowej przygotowany przez ludzi Totalizatora Sportowego.
Tak zeznała przed komisją b. zastępca dyrektora departamentu służby celnej w ministerstwie finansów, Anna Cendrowska.

To całkowicie zmienia postać „afery hazardowej 2009”. Okazuje się, że niepotrzebnie zamieszaliśmy do niej Zbyszka (Zbigniew Chlebowski), Grzesia (Grzegorz Schetyna) i Mira (Mirosława Drzewieckiego). Ojcem afery i jej spiritus movens (tak, znowu alkoholowo) jest bowiem Przemo (Przemysław Gosiewski). To on dopuścił się zachowań przestępczych i na nim powinien skupić się prokurator.

Teraz nie ma już nawet sensu zaglądać do dokumentów i zastanawiać się czy i na czyje zlecenie mógł działać szef klubu PO, gdy pilotował kwestie dopłat do automatów w ministerstwie finansów, z kim się spotykał Grzegorz Schetyna i jaki miał interes we wprowadzaniu zmian do ustawy hazardowej Mirosław Drzewiecki. Nie ma sensu badać lobbingu Sobiesiaka i zastanawiać się, czy w „aferze hazardowej 2009” odegrały rolę inne jeszcze podmioty.

Fundamentalne dla sprawy jest, by cofnąć się o kilka lat do przestępczej działalności Przema. Tak jak cały naród zrobić powinien, zamykam więc uszy na kolejne doniesienia w sprawie „afery hazardowej 2009” i otwieram oczy na publikacje prasowe dotyczące roku 2006. Lada chwila gdzieś powinny bowiem przeciec tajne rozmowy Przemysława Gosiewskiego z Ryszardem Rembiszewskim. Okaże się, że ukryty pod punktem Lotto we Włoszczowie Przemo odbierał połączenia od Rycha, który dyktował mu zwycięskie liczby:

Nie, Przemo, mówię k… 13, 27, 6, 38, 29… dziewięć, nie k… siedem, dziewięć Przemo, pisz.. – szeptał nerwowo Rycho. – A jak tam, ten, tego? – dopytywał. – Ustawa? Na 100% Rysiu, załatwimy – odpowiadał Przemo, skreślając na kuponie odpowiednie numerki…

Sugestie dla komisji hazardowej:
- sprawdzić wszystkie wygrane w totka z ostatnich trzech lat i powołać przed oblicze komisji zwycięzców, aby stwierdzić (niemal organoleptycznie), czy któryś nie jest łudząco podobny do Gosiewskiego
- przesłuchać Ryszarda Rembiszewskiego oraz damy obsługujące maszynę losującą






Ostatnie wpisy

  • c.d. "Ż" i "Z"23 maj 2010Kampanijne literki rwą do przodu, ale musimy uporządkować tyły pochodu...
  • "Ż"20 maj 2010Zacznę od końca, bo w kampanii prezydenckiej 2010 wszystko jest na opak.
  • Dzień Ziobry Państwu, czyli przeprosinki pana Zioberka10 sty 2010Napoleon był malutkim facetem, ale Francja nigdy nie była tak wielka, jak pod jego wodzą. Dlatego nie zżymajmy się na maleńkie literki, którymi Ziobro przeprosił dr. Garlickiego, bo literki te sprawiły, że polska demokracja ma szansę być mocniejsza.
  • Amerykańska choroba9 sty 2010Dziś o międzynarodowych chorobach, na które nikt jeszcze nie wymyślił szczepionki (Ewa Kopacz może więc spać spokojnie)
  • Ćwikła z Obamy, Kaczyńskiego i Tuska29 gru 2009Dziś temat polityczno-warzywny, bo i czasy są ostatnio jakieś buraczane...