Przypominam sobie opublikowany niemal dwa lata temu na portalu Clash Daily film ukazujący terrorystę z ISIS, który z nożem w ręku zadaje trzem małym chłopcom pytanie, który z nich chce mieć jako pierwszy obciętą głowę. Płaczący i zdenerwowani chłopcy podrywają się na nogi, poczym wskazują po kolei na siebie nawzajem. Jeden z nich wytypowany przez kolegów, zachęcany przez krzyczącego mężczyznę, ma położyć rękę na stoliku – jak rozumiem do obcięcia. Scena została odegrana przed obiektywem kamery, a następnie wrzucona do Internetu. W końcu to międzynarodowa sława dla takiego terrorysty, który nastraszy trójkę małych dzieci.
Nie jest prawdą, że wszystkie kultury świata są równie uprawnione do szerzenia swoich wartości. Nie jest również prawdą, że wszystkie kultury są sobie równe. Są cywilizacje dążące do pokoju i cywilizacje dążące do śmierci. Radykalny odłam Islamu nie boi się nazywać rzeczy po imieniu, kiedy palestyńscy bojownicy różnią się w poglądach od mieszkańców Izraela – wprost mówią, że wymordują wszystkich Żydów, aby wybawić świat od zła. Zarzut nietolerancji rasowej nawet nie pada, gdyż słusznie wydawałby się absurdalny. Obowiązek noszenia burek przez kobiety lub zakaz wychodzenia z domu bez zgody męża nie są podobnymi różnicami kulturowymi jak używanie pałeczek albo sztućców do jedzenia. Fakt, że niemal 90 procent kobiet w Egipcie jest obrzezanych, jak podaje „Duży Format” w reportażu Piotra Kalwasa, nie stanowi kwestii mody, która może nam się podobać lub nie. Cytat mądrości Nassera al-Shakera: „Kobieta jest największym zagrożeniem mężczyzny... A zwodzi go zawsze tym, co ma pomiędzy nogami. Dlatego należy to wyciąć", nie jest przejawem różnicy kulturowej, ale okrucieństwa, głupoty i strachu. Zaś okrucieństwo i głupota są takie same w każdej cywilizacji, jedynie różnią się przyjmowaną formą. Na zarzut mierzenia innych kultur naszą zachodnią miarą, należy odpowiedzieć, że w każdej kulturze ludzie umierają tak samo, w każdej kulturze wycinanie łechtaczki (khitan) boli tak samo, nieważne czy jest okadzone religijnymi słowami imama.
Wartości życia i wolności są wartościami uniwersalnymi. Fakt, że cywilizacja europejska nadała im najwyższą rangę, nie jest sprawą przypadkową, nie jest również kwestią zwyczaju. To ciężka praca, jaką włożyliśmy, by opanować tę naturalną skłonność człowieka do czynienia zła. Wyrzekanie się jej w imię tolerancji kulturowej byłoby absurdem i byłoby złe samo w sobie. Nie wstydźmy się wiary w wyższość cywilizacji Zachodu – to nasza cywilizacja, w niej żyjemy i ją kształtujemy. Relatywizacja tych wartości byłaby relatywizacją samych siebie. A ja nie wierzę w wolność z przypadku, traktuję ją jako wybór i jako wielką odpowiedzialność.
Wartości życia i wolności są wartościami uniwersalnymi. Fakt, że cywilizacja europejska nadała im najwyższą rangę, nie jest sprawą przypadkową, nie jest również kwestią zwyczaju. To ciężka praca, jaką włożyliśmy, by opanować tę naturalną skłonność człowieka do czynienia zła. Wyrzekanie się jej w imię tolerancji kulturowej byłoby absurdem i byłoby złe samo w sobie. Nie wstydźmy się wiary w wyższość cywilizacji Zachodu – to nasza cywilizacja, w niej żyjemy i ją kształtujemy. Relatywizacja tych wartości byłaby relatywizacją samych siebie. A ja nie wierzę w wolność z przypadku, traktuję ją jako wybór i jako wielką odpowiedzialność.