Cudowny środek oszukujący alkomaty? To raczej bzdura

Cudowny środek oszukujący alkomaty? To raczej bzdura

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kilka dni temu pisałem tu o Alkopalu, środku sprzedawanym w Wielkiej Brytanii, dzięki któremu ponoć można prowadzić samochód po pięciu piwach. Wygląda na to, że cudowny środek wcale nie jest cudowny.
Spytałem Biuro Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji, czy jest możliwe oszukanie alkomatu przez zażycie jakiegoś środka, który blokuje lub zmniejsza wydychanie alkoholu? A może policja ma podejrzenia, że ktoś mógł coś takiego robić? Zapytałem też, czy w świetle obowiązujących przepisów legalne jest działanie kierowcy, prowadzące do ograniczenia wchłaniania alkoholu do krwi.

Odpowiedź dostałem bardzo obszerną, popartą literaturą fachową. Alkomatu oszukać się nie da. Żadne sztuczki nic nie dadzą. Alkohol musi być rozłożony przez wątrobę i tego procesu nie da się przyspieszyć. Cała reszta zalega w tkankach. Procedury badania alkomatem są też takie, żeby możliwość oszustwa wykluczyć.

Czy legalne jest ograniczanie wchłaniania alkoholu przez organizm? Na to pytanie nie dostałem odpowiedzi wprost. Odpowiedź brzmi, że to niemożliwe. Możliwe jest tylko opóźnienie wchłaniania, na przykład przez zjedzenie tłustego posiłku.

Spytałem też, czy nielegalne jest działanie prowadzące do przyspieszenia wydalania alkoholu. Prawo nic na ten temat nie mówi, a więc rzecz jest legalna. Tyle, że niemożliwa, o czym wyżej.

Temat wywołała dyskusja w brytyjskich mediach na temat Alkopalu. Według przeciwników specyfiku, ma on skłaniać do siadania za kierownicą kierowców po kilku piwach, ponieważ pozwala oszukać alkomat. Sprzedawca twierdzi natomiast, że preparat ogranicza wchłanianie alkoholu i przyspiesza jego spalanie.

Dla zainteresowanych tematem załączał pełną odpowiedź na moje pytania, którą otrzymałem od Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji.

"Rzeczywiście śledząc doniesienia prasowe ostatnich dni można zauważyć duże zainteresowanie tematem dotyczącym środka umożliwiającego obniżenie wchłaniania alkoholu do krwi. Jednocześnie pojawiły się informacje sugerujące, że użycie przedmiotowego środka w trakcie spożywania alkoholu pozwala pomyślnie przejść badanie alkomatem.

Doniesienia te (nie potwierdzone naukowo w Polsce) stoją w sprzeczności z badaniami prowadzonymi w tym zakresie w Polsce, jak również na świecie. Mianowicie wchłanianie alkoholu rozpoczyna się natychmiast po wprowadzeniu alkoholu do organizmu, już w jamie ustnej. Szybkość wchłaniania zależy m. in. od tempa przesuwania się treści pokarmowych z żołądka do dwunastnicy i jelit, a także od zawartości tłuszczu w pożywieniu. Jelita są miejscem, gdzie najwięcej alkoholu przenika do krwi, natomiast największe jego stężenie występuje w ślinie, moczu, krwi, żółci i płynie mózgowo-rdzeniowym. Do maksymalnego stężenia alkoholu we krwi dochodzi po upływie około 1-1,5 godziny od chwili jego spożycia, a proces metabolizowania alkoholu przebiega wolniej niż proces jego wchłaniania.
(Za: B. Woronowicz: „Bez tajemnic o uzależnieniach i ich leczeniu”, Instytut Psychiatrii i Neurologii, Warszawa 2003).

Na proces wchłaniania alkoholu ma wpływ wiele czynników obiektywnych mi:. ilość spożytego pokarmu, jego rodzaj, płeć, waga ciała osoby spożywającej alkohol oraz czas spożycia. Należy również pamiętać, że 90% alkoholu z organizmu eliminuje wątroba. Ilość alkoholu z jakim jest w stanie poradzić sobie wątroba w określonym czasie jest ograniczona. Pozostały alkohol zatrzymywany jest w tkankach i krwiobiegu do momentu, rozłożenia go przez wątrobę.

Mając zatem powyższe na uwadze, podejmowane działania przez osoby spożywające alkohol mogą jedynie opóźnić czasookres wchłaniania alkoholu do krwi np. poprzez spożywanie tłustego pokarmu. W badaniach stwierdzono, że u osób, które wypiły alkohol po posiłku zawierającym tłuszcz, białko i węglowodany, wchłanianie alkoholu przebiega trzy razy wolniej niż u tych, które wypiły na pusty żołądek.
(Za: Jones, A.W., & Jönsson, K.A. „Food-induced lowering of blood-ethanol profiles and increased rate of elimination immediately after a meal”, Journal of Forensic Sciences 39(4):1084-1093, 1994).

Wszelkie badania w tym zakresie potwierdzają, że nie można przyśpieszyć, a także ominąć metabolizmu alkoholu w organizmie, co jest jednoznaczne z jego wchłonięciem się do krwi. Zgodnie z przyjętą w tym zakresie procedurą badania urządzeniami elektronicznymi przeprowadza się po upływie co najmniej 15 minut od chwili zakończenia spożywania alkoholu lub palenia tytoniu przez badanego. Ponadto po uzyskaniu pozytywnego wyniku pomiaru dokonywany jest pomiar urządzeniem działającym w oparciu o pomiar spektrofotometryczny w podczerwieni, który następnie w odstępie wynoszącym 30 minut jest potwierdzany co najmniej jednym pomiarem tym samym urządzeniem.

Dodatkowo policjant w przypadku gdy stan badanego, zwłaszcza wynikający z upojenia alkoholowego, choroby układu oddechowego lub innych przyczyn, uniemożliwia przeprowadzenie badania urządzeniem elektronicznym może zlecić pobranie próby krwi do badań na zawartość alkoholu lub środka działającego podobnie do alkoholu.

Mając zatem powyższe na uwadze przyjęta procedura w tym zakresie, jest wystarczająca do eliminowania również takich przypadków. Nadmieniam, że w chwili obecnej obowiązujące akty normatywne nie odnoszą się do kwestii działania osoby spożywającej alkohol mającego na celu spowolnienie wchłaniania lub przyśpieszenie wydalania alkoholu z organizmu.

Ostatnie wpisy

  • Kim jest Trynkiewicz?29 sty 2014Szatan, bestia, pedofil, morderca to wszystko można dziś usłyszeć i przeczytać w mediach o Mariuszu Trynkiewiczu. Większość polityków i publicystów zdaje się nie mieć wątpliwości, że wszystkie te określenia dobrze oddają to, kim jest dzisiaj...
  • Nie chcę utrzymywać pijanych kierowców13 sty 2014Początek roku obfitował w wypadki, których sprawcami byli pijani kierowcy. Tragedie w Kamieniu Pomorskim, w Łodzi i kilka innych zdarzeń postawiły na nogi polityków. Ponieważ niewiele się poza tym działo wszyscy wzięli się za uzdrawianie sytuacji...
  • Prokuratorzy wierzą w cuda31 maj 2013Kolejna prokuratura uwierzyła w jasnowidza. Tym razem w paranormalne zdolności Krzysztofa Jackowskiego, znanego chyba bardziej jako jasnowidz z Człuchowa uwierzył prokurator z Katowic. Dwa lata temu wynajął go prokurator Krakowa. Sprawa wyszła na...
  • Śmieszna i straszna seksafera w policji24 maj 2013Tak śmiesznej afery w policji chyba jeszcze nie było. Śmiesznej i strasznej. Nie chodzi o fakt, że komendant wojewódzki z Opola sypiał ze swoją podwładną, że para omawiała sprawy służbowe na przemian z łóżkowymi, ale jak to robiła. Nic dziwnego,...
  • Nasza policja jest w czymś pierwsza na świecie16 maj 2013Yes! Yes! Yes! – że zacytuje klasyka. Jest taka rzecz, w której nasza polska policja jest pierwsza na świecie. Nie jest to duża rzecz, ale jednak cieszy. Otóż nasza policja ma aplikację na smartfony z grą mającą ułatwiać zapamiętywanie...