Waldebarack czy abdykacja

Waldebarack czy abdykacja

Dodano:   /  Zmieniono: 
Finansowa pomoc rządu dla osób spłacających kredyty hipoteczne oraz akcja promująca kupowanie polskich produktów – to główne sposoby Waldemara Pawlaka na walkę z kryzysem gospodarczym. Oba są niemal żywcem wyjęte z amerykańskiego planu ratunkowego, którego filary to finansowa pomoc dla kredytobiorców i akcja "Buy American".

Czy to dobre pomysły? Protekcjonizm sprawdza się raczej rzadko, ale nie zamierzam udawać fachowca, który jednoznacznie by to rozstrzygnął (Choćby takiego jak z kawału o finansowym ekspercie, który siedzi nad tabelami kursów walut i drapie się po głowie. „Co tak nad tym dumasz?” – pyta go kolega, też ekspert. „A, bo nie rozumiem tego” – odpo-wiada ten pierwszy. „Jak chcesz, mogę ci to wytłumaczyć”. „A nie, wytłumaczyć to i ja potrafię”).

Od tego, czy Pawlak robi dobrze, udając Obamę, ważniejsze jest dla mnie to, że robi cokolwiek. W przeciwieństwie do Donalda Tuska i Jacka Rostowskiego, którzy na przemian twierdzą, że przez kryzys przejdziemy suchą stopą, że sytuacja jest zadowalająca, że prognozy są niezagrożony, że dostępność kredytów jest dobra a kredytobiorcy są bezpieczni. Może i ich strategia jest lepsza. Może i ich powściągliwość i rozwaga są skuteczniejsze niż jakieś głupie pomysły Pawlaka. Nie wiem, nie znam się. Ale wiem, że rata mojego kredytu w ciągu trzech miesięcy wzrosła o tysiąc zł a ja czułbym się bezpieczniej, gdybym usłyszał o jakichś konkretnym planie rządu. O jakimkolwiek. Choćby najgłupszym.

Oczywiście wiem, że rząd ma niewielki wpływ na sytuację gospodarczą. Argumenty o światowych trendach, dosypywaniu pieniędzy do studni bez dna znam na pamięć i intuicyjnie nawet się z  nimi zgadzam. Ale wierzę też, że w rządzie jest jeszcze ktoś poza Waldebrackiem, przepraszam, Waldemarem Pawlakiem. Że Donald Tusk nie zamierza jeszcze abdykować ze swoich uprawnień, jak trafnie określił to Paweł Śpiewak, i że jeszcze coś wymyśli.

Ostatnie wpisy

  • Jak zrobić ze wszystkich wała czyli I prawo Skrzypczaka20 sie 2009Dobrze, że gen. Skrzypczak odchodzi z wojska, ale źle, że pozwolono mu podać się do dymisji. To prezydent powinien go odwołać. Brak decyzji w tej sprawie sankcjonuje sytuację, w której ogony machają psami a generałowie - politykami.
  • Koniec Obamomanii. Nareszcie!17 sie 2009Słupki poparcia Obamy lecą w dół, reformy systemu ochrony zdrowia nie chcą już nawet niektórzy Demokraci, w czołówce bestsellerów Amazona od kilku tygodni jest parę krytycznych książek o Obamie (jedna nawet w top 10) a...
  • Czy Miller wie, kto trzyma pałkę?14 sie 2009We wczorajszym magazynie "24 Godziny" były premier Leszek Miller i szef BBN Aleksander Szczygło rozmawiali o polityce Rosji wobec krajów postradzieckich. Ożywili się tylko, po tym, jak Szczygło powiedział, że Rosja traktuje całą wschodnią Europę...
  • Jaja w imadle czyli 35 do 3029 maj 2009Polityka jest jednak nieprzewidywalna. Na początku kampanii do Parlamentu Europejskiego wydawało się, że PiS jest na równi pochyłej. Rezygnacja z ocieplenia wizerunku, odejście Libickiego i Mojzesowicza i mało zgrabne tasowanie jedynkami przez...
  • Żądam debaty Tusk-Chlebowski19 maj 2009Dawno nie widziałem równie absurdalnego widowiska jak to, co zafundował nam wczoraj Donald Tusk. Chodzi mi oczywiście o jego debatę ze związkowcami. Po pierwsze, była nudna jak flaki z olejem. Pod względem drętwoty gorsze są chyba tylko...