Kopacz. Debiut tragiczny

Kopacz. Debiut tragiczny

Dodano:   /  Zmieniono: 
Dawno nie widziałem, żeby ktoś publicznie zrobił sobie aż taką krzywdę. Piątkowa prezentacja rządu w wykonaniu Ewy Kopacz była mieszanką podniosłej szkolnej akademii z kabaretem. Wypowiedzi przyszłej premier były jak humor z zeszytów szkolnych.
„Minister finansów nie śpi po nocach, bo liczy”, „Kluzik-Rostkowska ma otwarte serce”, „Czarek Grabarczyk kocha ludzi”. Do tego jakieś niezrozumiałe, dziwaczne opowieści o pistoletach, nożach, pałkach, zatrzaśniętych drzwiach i opiece nad dziećmi na pytanie o dostarczanie przez Polskę broni na Ukrainę. Nie pamiętam, by polski premier miał tak fatalny początek. W pierwszej chwili nawet mnie to bawiło. Przy drugim wysłuchaniu już nie było mi do śmiechu.

Czas jest trudny jak nigdy. Pod nosem mamy wojnę prowadzoną przez mocarstwo, które, najdelikatniej mówiąc, nie ma wobec nas przyjaznych zamiarów. O europejskiej solidarności nie ma mowy. Wszyscy patrzą na czubek swego nosa. Tymczasem za chwilę największą władzę w państwie dostanie dotychczasowa marszałek Sejmu, której kompletnie nie rozumiem.

Na szczęście pokrętne, dziwaczne wypowiedzi z piątku nie zostały szerzej odnotowane za granicą. Ale przecież za chwilę Ewa Kopacz pojedzie na szczyt Unii Europejskiej. Tam też będzie mówiła o nożach, pałkach i dzieciach? Oby to była jakaś chwilowa niedyspozycja, stres, emocje debiutu. Może Kopacz ma głęboko ukryty dar. Byłoby dobrze, żeby ktoś szybko zaczął pracować nad odkryciem tego daru. W polityce najgorsza jest śmieszność. W piątek, mówiąc wprost, Kopacz po prostu się ośmieszyła. Nie chciałbym, żeby polski premier był śmieszny. Z jakiejkolwiek partii by pochodził.

Ostatnie wpisy

  • O Durczoku. Cała prawda, całą dobę18 lut 2015Wszędzie na świecie historia, taka jak z Kamilem Durczokiem byłaby tematem dla mediów – tak uważałem i to podtrzymuję.
  • Prokuratura chce ścigać Latkowskiego za taśmy9 lut 2015Sylwester Latkowski z zarzutami w aferze taśmowej? O tym, że tak może się stać pisze dziś „Gazeta Wyborcza”. Posadzenie Latkowskiego na ławie oskarżonych byłoby najbardziej kuriozalnym finałem tej sprawy.
  • Dwa śledztwa26 sty 2015Miałem ostatnio do czynienia z prokuraturą. Wedle zasad podobno niezależną i samodzielną. Było to pouczające doświadczenie tego, jak działa państwo.
  • O politycznej metodzie18 sty 2015Ponad dwa lata temu, wspólnie z Sylwestrem Latkowskim, odbyłem w Sopocie długą rozmowę z Michałem Tuskiem, synem ówczesnego premiera. Dyskusja przypomniała mi się teraz. Przy okazji górniczego kryzysu. Tusk junior dał wtedy bardzo trafną ocenę...
  • Moja przygoda z Owsiakiem10 sty 2015Byłem u Jerzego Owsiaka na długiej rozmowie wiosną 2013 r. – Sprawdziliśmy sobie, że zajmujesz się dziennikarstwem śledczym – witał mnie w pierwszych słowach. Owsiak i jego współpracownicy poświęcili mi dużo czasu, ale rozmowa była...