Kanar też człowiek

Kanar też człowiek

Dodano:   /  Zmieniono: 
Przyznam, że dawno w komunikacji miejskiej nic nie rozbawiło mnie tak bardzo, jak nowa kampania społeczna zorganizowana przez warszawski ZTM. Kampania pod hasłem: „Pracuję jako kontroler biletów”. I plakaciki, które mają pomóc nam zrozumieć, że „kanar” też człowiek.
Rozumiem, że problem z naszym postrzeganiem kontrolerów, częściej zwanych przecież „kanarami” jest ogromny. Bo, jak informuje stołeczny Zarząd Transportu Miejskiego, w 2014 roku kontrolerów zaatakowano 44 razy. Byli oni m.in. uderzani pięścią w twarz, doznawali złamań palców u rąk oraz urazów rąk i nóg, a najpoważniejszy atak agresji miał miejsce w maju tego roku, kiedy pasażer odgryzł kontrolerowi część ucha. Dla porównania ZTM na swojej stronie podaje, że rok wcześniej odnotowano tylko dziewięć ataków na kontrolerów.
Skoro agresja w narodzie rośnie, trzeba pokazać „ludzką” twarz kontrolera, to że jest przecież jednym z nas.

I tak, w autobusach i tramwajach rozwieszono plakaty wielkości kartki A4. Na każdym – historia innego kontrolera. Karolina na zdjęciu wystąpiła z synem, z którym po pracy grywa w piłkę. Tomasz z drugiego plakatu opowiada historię swojej miłości do kotów wyznając, że przygarnia koty porzucone przez ludzi na przystankach.
Sławomir, zapalony wędkarz mówi, że nad wodą regeneruje się najlepiej. Zaś Eliza, doktorantka z Akademii Obrony Narodowej ma pomóc nam zrozumieć, że nawet wykształceni ludzie realizujący się zawodowo w innych branżach bywają „kanarami”.

Jeżdżę autobusami regularnie, czytam teksty z plakatów, „poznaję” nowych kontrolerów i wciąż zadaję sobie pytanie, kto mógł wpaść na pomysł tej kampanii. Infantylnej, banalnej, nieprzekonującej, przez większość pewnie nawet niezauważalnej.

I w tym miejscu warto dodać, że drugim, po plakatach, kanałem dostępu do pasażerów negatywnie nastawionych do kontrolerów – ma być strona ZTM, na której publikowane są wywiady z „kanarami”. Oczyma wyobraźni już widzę szalejące serwery Zarządu Transportu Miejskiego nieprzygotowane na taki odzew społeczeństwa.

Ostatnie wpisy

  • Dziecko w mediach sprzedam II20 mar 2015Może mi ktoś wytłumaczyć, czym różni się hit TVN-u, program „Mali giganci” od innych talent show, których produkcje z rozłożonymi ramionami przyjmują dzieci?
  • Kaz a sprawa Polek12 sty 2015„Twoje brudy”. Może tak powinien się reklamować nowy periodyk, dedykowany wszystkim porzuconym kochankom, niechcianym żonom, wykorzystanym „jeden raz” partnerkom seksualnym. Tym, którym faceci zniszczyli życie. I przy...
  • „Niech się rozbierze i położy”30 gru 2014Z przerażeniem obserwuję wszystko to, co dzieje się w polskiej służbie zdrowia, w kontekście zmian wprowadzanych 1 stycznia i pakietu onkologicznego, który zdaniem ministerstwa zdrowia ma być lekiem na całe rakowe zło.
  • Życzenia bez szablonu23 gru 2014Ten rok, zawodowo, był dla mnie zupełnie wyjątkowy. Co tydzień odkrywałam nieznany ląd, by móc go później Państwu opisać. Przybliżyć.
  • Polska golizna na podbój świata27 lis 2014Kilka tygodni temu napisałam tekst o polskiej burlesce, która przestała być alternatywą dla zajęć fitness, eleganckim striptizem, czy zwykłym pokazem tańca w kieliszku. Pisałam o tym, jak roznegliżowani performersi, z „matką polskiej...