Twoje zdrowie!

Twoje zdrowie!

Dodano:   /  Zmieniono: 
Który minister najlepiej dba o nasze zdrowie? Na pewno nie minister zdrowia i nie minister sportu. Najlepszym ministrem zdrowia jesteś ty sam, drogi czytelniku. Bo to twoje zdrowie. Jeżeli palisz papierosy to często masz niesmak w ustach, zadyszkę na schodach i żyjesz ciągle w stresie przez rakiem płuc. Co robisz jak złapiesz zapalenie płuc lub ciężką grypę? Przestajesz palić na chwilę bo palenie nie jest zdrowe.
Jak rano budzisz się z kacem i szukasz tabletek na ból głowy, nie mówiąc już o suchotach, nie tylko włóczysz się do lodówki po kefir, ale łykasz też tabletki przeciwbólowe. Bo picie jest niezdrowe dla ciebie, pomijając łaskawie negatywne skutki społeczne.
Jeżeli nie umiesz sam zawiązać sobie butów albo nie chcą ci sprzedać pojedynczego biletu do samolotu, to znaczy, że jesteś spaślakiem. A obżarstwo i otyłość to choroba.

I ostatni przykład. Jeżeli obciągasz wargi i śmierdzi ci z ust to znaczy, że twoje zęby są w stanie rozkładu. Narażasz się dodatkowo na tzw. weekendowe bóle, bo w weekendy dentyści nie pracują.

Te cztery przykłady stanowią w Polsce podstawowe przyczyny zajmowania się przez system ochrony zdrowia pacjentami. To one powodują, że w przychodniach różnych specjalności ustawiają się kolejki a szpitale są przepełnione. W przypadku papierosów i alkoholu, teoretycznie sprawa się rozwiązuje w kwestii finansowania niszczenia swojego zdrowia, ponieważ używki te objęte są akcyzą.

Wpływy z akcyzy w 2013 roku wyniosły ok. 17 mld PLN za papierosy i ok. 6 mld PLN za alkohol. Czy te kwoty wpłynęły do systemu ochrony zdrowia? Nie. Zabrał je i przeżarł budżet państwa. A co by było gdyby te w sumie 23 mld PLN zasiliły ochronę zdrowia? Czy nadal byłaby niedofinansowana? Czy byłyby kolejki?

Zakładając, że wszystkie nowotwory byłyby leczone wyłącznie z pieniędzy pochodzących z akcyzy od tytoniu, to środki wydatkowane na walkę z nimi wzrosłyby ponad dwuipółkrotnie. Trudno wymienić tzw. choroby od alkoholowe. Z reguły przeplatają się z innymi czynnikami, jednak te 6 potencjalnych miliardów w systemie zdrowotnym z pewnością by się nie zmarnowało.

Jednak jak opodatkować otyłość i śmietnik w ustach? Nie da się tego zrobić poprzez akcyzę na napoje gazowane albo cukier. Trudno jest też wymyśleć inną, uniwersalną metodę, ale wydaje mi się, że jest prosty i skuteczny sposób.

Mianowicie przerzucenie odpowiedzialności za zdrowie na właściciela ciała, czyli na Ciebie, drogi czytelniku. I tak jak to ma dzisiaj miejsce i wybierasz sobie lekarza POZ przy wypełnianiu deklaracji, to mógłbyś sobie również wybrać lekarza dentystę, a wizyty u nich odbywałyby się na lekko zmienionej zasadzie. Przynajmniej raz w ciągu roku, powiedzmy +/- 30 dni od daty swoich urodzin, będziesz musiał stawić się przed swoimi lekarzami: pierwszego kontaktu i dentystą. W przypadku lekarza pierwszego kontaktu sprawa jest dość oczywista. Zostaniesz zmierzony, zwarzony, obejrzany i wysłuchany z dolegliwości. W razie potrzeby zleci się dodatkowe badania, poradzi przy wątpliwościach, przepisze proste leki, skieruje do specjalisty.

Jednak o sukcesie twojej kieszeni będzie decydował wpis w rubryczce WAGA. Oczywiście możemy dyskutować o współczynniku BMI (body mass index), kiedy kończy się nadwaga a zaczyna otyłość, ale jednak za przekroczenie np. współczynnika o 20%, „karą” będzie zwiększenie stawki podstawowego ubezpieczenia zdrowotnego o np. 40 PLN miesięcznie. Nie za dużo, nie za mało, ale aż się będzie chciało odchudzać.

W przypadku dentysty sprawa jest jeszcze prostsza. Stomatolog wpisując w kartotekę stan twojego uzębienia stwierdzi, czy masz sanację jamy ustnej, czy nie masz. Jak nie ma sanacji, to masz 4 dychy miesięcznie do zastanowienia, czy czasem bardziej nie opłaca się ładnie wyglądać.

Załóżmy teraz, że nikt z nas, w Polsce, nie zapłaci bonusowego ubezpieczenia, bo wszyscy będziemy zdrowi i z pięknymi zębami. Ilość schorzeń spadnie według oceny ekspertów o 30-40% w skali populacji. Wydłuży się długość życia i znacząco poprawi się jego jakość. Znikną kolejki a szeroko rozumiana medycyna zajmie się wyłącznie przypadkami losowymi.

Na koniec dwa przykłady. To co opisałem powyżej jest w kilku segmentach od lat wykorzystywane u naszych zachodnich sąsiadów. Jeżeli nie byłeś u kontroli u dentysty to tracisz ubezpieczenie. A metodyka czynnego przymusu doprowadziła kilka lat temu do likwidacji próchnicy w Szwecji. A że Szwecja stała się celem emigracji majątkowej dla wielu ludzi z całego świata, którzy będąc objętymi powszechnym ubezpieczeniem zdrowotnym, często wymagali specjalistycznego leczenia, np. próchnicy, doszło do kuriozalnej sytuacji w której to Szwecja masowo ściągała do swoich klinik lekarzy specjalistów stomatologii zachowawczej z Polski bo nie mieli wykształconych własnych (bo nie było takiej konieczności).

Czy jest to możliwe w Polsce rządzonej przez PO-PSL? Obawiam się, że nie. Powód? Brak kompetencji, wyobraźni, odwagi i determinacji ze strony ministerstw: zdrowia i finansów.

O naborze personelu do NFZ-u w kolejnych odcinkach

Ostatnie wpisy

  • Telewizja kłamie8 mar 2016Pan Prezydent Miasta Chorzów mgr inż. Andrzej Kotala Rynek 1 41-500 Chorzów Szanowny Panie Prezydencie, Zwracam się do Pana z apelem o przywrócenie historycznego napisu, który widniał od marca 1981 do (najprawdopodobniej)...
  • Inicjatywa IQ20 Polska22 lut 2016Wprawdzie obiecałem inny temat, ale muszę się odnieść do tematów bieżących. Na początek kilka prostych zasad matematyki wyborczej: elektoraty się nie sumują! Jeżeli połączymy listę partii A z listą partii B to wynik wyborczy będzie słabszy niż...
  • Podatek od dużego handlu!8 lut 2016Są rzeczy które uwielbiam w życiu robić: pływać w ciepłym morzu, łowić duże ryby, obserwować dziką naturę i np. zjeść jakiś lokalny rarytas. Nie mówiąc o wypiciu dobrego trunku!
  • Kto dobije lewicę?29 sty 2016Nie ma znaczenia czy lewica ma reprezentację w parlamencie czy nie. I nie ma znaczenia czy na lewicy hegemonem będzie SLD czy jakaś inna formacja. Dopóki lewica będzie reprezentowana publicznie przez formacje takie jak: TR, UP, SLD, bądź chimerę...
  • Koniec lewicy!26 sty 2016Słowa te z pewnością nie będą na wyrost, ale w dniu 23.01.2016 zamknięto rozdział wielkiej polskiej polityki jakim był SLD. Właściwie koniec nastąpił tydzień wcześniej podczas wyborów bezpośrednich, gdzie do drugiej tury weszło dwóch kandydatów z...