O tym jak "Der Spiegel" kopiuje "Wprost"

O tym jak "Der Spiegel" kopiuje "Wprost"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Skserowane przykłady, splagiatowane sformułowania, przepisane dane. Tak artykuły pisze największy i najpoważniejszy niemiecki tygodnik. Szkoda tylko, że ważny przekaz trafia do Polaków okrężną drogą.
Zaczęło się od lokalnych portali internetowych. Później dołączyły Onet, Gazeta Wyborcza, a nawet blogi niektórych posłów. Wszystkich zelektryzowała wiadomość o tym, że niemiecki "Der Spiegel” żartuje z Polaków. Zachodni tygodnik w jednym z artykułów wyśmiewał absurdalne polskie inwestycje zbudowane za unijną kasę. - Brawo dla niemieckich dziennikarzy! Szkoda, że tylko na Zachodzie widzą to, czego my nie potrafimy dostrzec! - zakrzykiwali się nawzajem internauci w komentarzach. Jakim więc to oświeceniowym tekstem popisali się niemieccy koledzy po fachu?

Okazuje się, że "Der Spiegel" tydzień temu nie stworzył, a skopiował tekst, który ukazał się we wcześniejszym wydaniu tygodnika "Wprost". W artykule "Mapa euroabsurdów" specjalnie dla Donalda Tuska ułożyliśmy alternatywną trasę jego tuskobusu. Szef rządu po ugraniu kolejnych 303 mld eurodotacji w Brukseli już szykuje się w trasę, gdzie będzie podziwiał to, co do tej pory udało się osiągnąć za unijną kasę. Jak zwykle na każdym przystanku będzie poklepywał po plecach budowlańców, przecinał wstęgi z wojewodami i odbierał kwiaty od samorządowców. My zaproponowaliśmy, żeby przy tej okazji zboczył kilka razy z kursu i zahaczył o inwestycje, które dzięki dotacjom stały się pomnikami eurogłupoty.

Wśród nich budowane za 100 mln zł Termy Warmińskie, gdzie nigdy nie znaleziono gorących źródeł. Dworzec Łódź Fabryczna za 1,74 mld zł, który miał przyjmować pociągi Kolei Dużych Prędkości, ale te zgodnie z rządowym programem pojawią się tam dopiero za 17 lat. Premierowi proponowaliśmy też przejażdżkę pociągiem na trasie Łódź-Warszawa. Za kilka miliardów unijnego euro składy kolejowe mają tam rozpędzać się do 160 km/h. Jednak zdaniem ekspertów i tak trudno będzie im osiągnąć tak "zawrotną” prędkość, bo pociąg zamiast przyspieszać, musi hamować na nawtykanych co kilkanaście kilometrów stacjach kolejowych. Co z tym wszystkim zrobił "Der Spiegel"?

Wybrał te same przykłady, powołał się na te same dane i użył tych samych sformułowań. Sam artykuł opatrzył nawet podobnym zdjęciem, na którym premier Tusk stoi przed autobusem z doklejoną nazwą swojej partii na karoserii. W tekście nieco zmieniono narrację i doklejono inny tytuł - “Volle Taschen in der Krise” (tłum. "Pełne kieszenie w kryzysie”). A kim jest autor? Dla polskich mediów to tajemniczy anonim, bo jego imię i nazwisko wymazano z każdego artykułu powołującego się na skopiowany tekst Spiegela.

Nie życzę mu kariery Bartleby'ego - tytułowego bohatera jednej z nowel Hermana Melville'a. Ten z początku był jak brzytwa - sumiennie przykładał się do pisania dobrych tekstów. Szybko zmienił się jednak w cudownego kopistę, który wolał przepisywać, niż tworzyć. Z czasem nawet kopiowanie było dla niego zbyt trudne, a na każde polecenia przełożonego odpowiadał idiotycznym - "Wolałbym nie". W końcu zaczął odpowiadać nawet i sobie. Zmarł z wycieńczenia, bo wolał nie przyjmować posiłków. Czy niemiecki magazyn z 65-letnią historią i milionem czytelników na koncie zaczął właśnie hodować kolejnych Bartlebych?

Artykuł w serwisie spiegel.de
Przedruk w "Gazecie Wyborczej"

Ostatnie wpisy

  • Frankowy pat7 kwi 2015Nie może być tak, żeby ludzi, którzy wzięli kredyty we frankach, obciążać skutkiem wzrostu kursu franka – to ostatni komentarz premier Ewy Kopacz o sytuacji frankowiczów. Dodaje, że Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) i Związek Banków Polskich...
  • Górnicy, poddajcie się!13 sty 2015W Polsce mamy wiele przykładów udanej naprawy państwowych bankrutów. Podobnie mogłoby być z kopalniami. Gdyby tylko ktokolwiek tego chciał.
  • Jaki będzie Putin w 2015?31 gru 2014Putin przekroczył Rubikon. Znienawidził go Zachód, przeklął własny naród. Rosja zatrzasnęła się we własnej pułapce, w której będzie gnić kolejne miesiące i lata.
  • Kogo boją się polscy przedsiębiorcy17 gru 2014Kilka tygodni temu przeprowadziłem serię wywiadów z największymi przedsiębiorcami w kraju. Rozmowy zredagowałem i przesłałem do autoryzacji. Wywiady, które dostałem z powrotem straciły połowę objętości. Co wykasowano?
  • Jak to Piechociński młodym pomaga20 lis 2014Przedwczoraj w Warszawie mieliśmy inaugurację Światowego Tygodnia Przedsiębiorczości. Na sali kilkadziesiąt młodych osób. Dwudziestolatków, którzy w polskich realiach odnieśli sukces w biznesie. Liczyli na parę słów otuchy od wicepremiera...