Wojna na żywo

Wojna na żywo

Dodano:   /  Zmieniono: 
Pierwszy raz przeżyliśmy to chyba w Sarajewie. Prawie dwadzieścia lat temu. Siedząc w domu. W bezpiecznych fotelach przed telewizorami. Popijając piwo. I zagryzając chipsami. Z zapartym tchem obserwowaliśmy "aleję snajperów". Biegających ludzi - wśród kul. Do sklepu. Do studni. Po wodę.
Wojna na żywo. Na różnych kontynentach. Przez dwadzieścia lat było ich wiele. I dziś wymagamy od każdej telewizji, by wojenny przekaz miał w górnym rogu napis: LIVE! Na żywo!

Te dwadzieścia lat, to również nowa epoka w rozwoju komputerów. Gier komputerowych - z grafiką jak w realu. I czasem można się pomylić. Czy oni naprawdę gdzieś tam giną? Czy może tylko kolejny raz uśmiercamy naszych komputerowych przeciwników? By w końcu zresetować ich wirtualne "życia".

Przyzwyczailiśmy się do wojny na żywo. Patrząc na żółty pasek "gier wojennych" Ukrainy. Przedwczoraj 26 "żyć". Wczoraj 50. Obraz ostry. Stabilny. Bo przekaz telewizyjny z Majdanu jest naprawdę na poziomie. Kamera z góry. Kamera z boku. Tamten padł. Podbiegają do niego. Niosą na noszach. Karetka na sygnale. Żyje?

Nie wiemy. Kamera nie daje zbliżenia!

Tak jak kiedyś kuchnie polowe ciągnęły za armiami, dziś towarzyszą im wozy telewizji świata. W krajobrazie każdej współczesnej wojny zobaczymy dziesiątki wielkich anten. I dziennikarzy w niczym nie przypominających tych ze studia. Kuloodporne mundury, kaski, maski. I kamery! Bo wszystko musi być LIVE! Na żywo!

Jaki będzie kolejny krok w tym okrutnym reality show? Aż boję się powiedzieć, by ktoś nie zrobił z tego biznesplanu. Byśmy nie znaleźli na pilocie kolejnego kanału. Channel WAR! Kanał wojenny! Afryka, Azja, Ukraina. Zawsze gdzieś się biją. I zawsze można to pokazać. 24 godziny na dobę! Na żywo!

A wpływy z reklam zrekompensują wysokie koszty wojennych ekspedycji telewizyjnych.

Ostatnie wpisy

  • Moja grecka Wielkanoc27 mar 2016Grecja jest jednym z nielicznych krajów świata, w których chrześcijaństwo jest konstytucyjnie uznane za religię państwową. Mówiąc wprost: nie ma rozdziału kościoła i państwa. Dlatego nie może dziwić wszechobecność duchownych podczas świąt...
  • Edukacja przed12 lut 2016Nigdy nie zażywałem i nie będę zażywał pigułki "dzień po". Ten temat zainteresował mnie po doniesieniach prasowych, że sprzedaż "tabletki po" bije rekordy popularności. Będąc jeszcze w Sejmie bardzo mocno wspierałem kierunek zmierzający do pełnej...
  • Urząd5 gru 2015To nie sędziowie Trybunału Konstytucyjnego są celem "zamachu" rządzących. Na celowniku PiS-u są ponad dwa miliony polskich przedsiębiorców.
  • Trybunał albo śmierć28 lis 2015Platforma Obywatelska zawsze dbała o białe rękawiczki swoich polityków. PiS robi to gołymi rękami.
  • Wiejska od kuchni25 sie 2015Gdy usiedliśmy przy kawie, powiedział krótko. Prezesowi zależy, abym został posłem następnej kadencji. Dlatego chciałby wspomóc moją kampanię. Oczywiście legalnie! Po czym przeszedł do rzeczy.