Lekcja niemieckiego

Lekcja niemieckiego

Dodano:   /  Zmieniono: 
Znamy przestrogę: piłeś, nie jedź. Dodam: piłeś, nie lataj. Ani po Warszawie, ani do Frankfurtu. Panowie Posłowie: Wipler i Protasiewicz. Zaoszczędzicie sobie masę kłopotów.
Moja wypowiedź dla mediów, tłumacząca znaczenie słowa "RAUS", wywołała burzę. A ja, widząc wywieszkę w niemieckim sklepie "Alles muss RAUS", wchodzę tam bezzwłocznie. Licząc na okazyjną wyprzedaż. Ale wielu Polakom taki okrzyk kojarzy się z wojną . I z Auschwitz.

Mieszkałem w Niemczech parę lat i nieraz słyszałem słowo "RAUS" (używane przy przeprowadzkach - "der Tisch muss RAUS"). Nigdy jednak nie przyszło mi do głowy, by przy tej okazji przypominać rozmówcom o Żydach mordowanych w Auschwitz.
Nie ma nagrania rozmowy Protasiewicza na lotnisku. Jeśli celnik syknął przez zęby: RAUS! - to faktycznie nie było to zbyt grzeczne. Ale jeśli powiedział: "Gehen Sie bitte RAUS" - była to już uprzejma prośba o przejście dalej. Ale Protasiewicza (po czerwonym winie), jak czerwona płachta na byka, rozjuszyło słowo "RAUS".

Germanofob! Panie Pośle - tak to się nazywa. Kaczyński reaguje podobnie. Wietrząc wszędzie niemiecki spisek. Sądziłem, że kto jak kto, ale Protasiewicz - wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego - patrzy na naszych zachodnich sąsiadów przychylniejszym wzrokiem.

Żyjemy tu i teraz. W jednej Unii Europejskiej. Mamy tworzyć wraz z Niemcami jedno europejskie państwo. A nie wciąż widzieć w Niemcach wnuków hitlerowców. Bo dzisiaj to zupełnie inny kraj. I inne społeczeństwo. Nasz najważniejszy partner w gospodarce. I sojusznik w polityce.

A poza tym - Panie Pośle Protasiewicz. Oprócz historii, warto uczyć się języków. Niemiecki polecam szczególnie :)

Ostatnie wpisy

  • Moja grecka Wielkanoc27 mar 2016Grecja jest jednym z nielicznych krajów świata, w których chrześcijaństwo jest konstytucyjnie uznane za religię państwową. Mówiąc wprost: nie ma rozdziału kościoła i państwa. Dlatego nie może dziwić wszechobecność duchownych podczas świąt...
  • Edukacja przed12 lut 2016Nigdy nie zażywałem i nie będę zażywał pigułki "dzień po". Ten temat zainteresował mnie po doniesieniach prasowych, że sprzedaż "tabletki po" bije rekordy popularności. Będąc jeszcze w Sejmie bardzo mocno wspierałem kierunek zmierzający do pełnej...
  • Urząd5 gru 2015To nie sędziowie Trybunału Konstytucyjnego są celem "zamachu" rządzących. Na celowniku PiS-u są ponad dwa miliony polskich przedsiębiorców.
  • Trybunał albo śmierć28 lis 2015Platforma Obywatelska zawsze dbała o białe rękawiczki swoich polityków. PiS robi to gołymi rękami.
  • Wiejska od kuchni25 sie 2015Gdy usiedliśmy przy kawie, powiedział krótko. Prezesowi zależy, abym został posłem następnej kadencji. Dlatego chciałby wspomóc moją kampanię. Oczywiście legalnie! Po czym przeszedł do rzeczy.