Są obrazki, które pozostają w pamięci na długo. Tomaszewskiego - który "zatrzymał" Anglię. Gierka - pytającego stoczniowców: pomożecie? Urbana - zapewniającego, że "rząd się sam wyżywi". Michnika - opowiadającego o wizycie Rywina. Ja zapamiętam widok naczelnego "Wprost" - Sylwestra Latkowskiego. Kurczowo trzymającego redaktorskiego laptopa. Jako symbol niezależności mediów.
Piszę ten tekst, spędzając długi weekend w Dźwirzynie - nad polskim morzem. Za oknem przyczepy kempingowej - chmurna, deszczowa pogoda. Na jutro też zapowiadają deszcz i burze. Ale jak już się wypada. Wygrzmi. I wiatr przegna chmury. Będzie pogoda! Nie inaczej jest w polityce.
Gdy popatrzymy na nasz kraj przez pryzmat ujawnionych nagrań. Gdy posłuchamy języka tych, którzy - wydawało się - są naszymi "wybrańcami". Gdy uzmysłowimy sobie, że Polską rządzi się przy schabowym z kapustą. Gdy odkrywczo rozwiniemy skrót ABW. Ależ Burdel Wszędzie. Gdy posłuchamy tłumaczącego się o 8 rano w Boże Ciało premiera Tuska. Gdy zauważymy tę bezradność elit. I pytanie. Co dalej? To pomyślimy. Gorzej być nie może. Nie!
Za parę miesięcy zapomnimy o dzisiejszej zawierusze. Minister Nowak już dziś jest na politycznym cmentarzu. Bartłomiejowi Sienkiewiczowi właśnie kopią polityczny grób. Donald Tusk jeszcze siedzi przy "jednorękim bandycie". I nerwowo pociąga za wajchę. Ale w kieszeni zostały mu już tylko drobniaki. Zapowiada się na zmianę politycznej aury. Dlatego nie czas na depresję. Tylko na znalezienie odpowiedzi na pytanie. Co dalej?
Czy pamiętacie strofy Asnyka? Ponad sto lat temu pisał:
Trzeba z żywymi naprzód iść,
Po życie sięgać nowe,
A nie w uwiędłych laurów liść
Z uporem stroić głowę.
Wy nie cofniecie życia fal!
Nic skargi nie pomogą:
Bezsilne gniewy, próżny żal!
Świat pójdzie swoją drogą!
Tak! I świat. I Polska. Pójdą swoją drogą! Na tej drodze musi być więcej demokracji. Więcej państwa dla obywateli - niż układów i politycznej sitwy. Więcej demokracji bezpośredniej! Zabierzmy Polskę Tuskom. Belkom. Sienkiewiczom. Kaczyńskim też! Wszystkim tym, którzy już byli! Zbudujmy Polskę 2.0. Naszą!
A wolne media? Niech takimi pozostaną. I niech patrzą na ręce. I im. I nam. Niech nagrywają wszystko. Bo żaden z polityków nie może wstydzić się swoich słów. Wypowiadanych wprost do mikrofonu. I do mikrofonu schowanego pod kotletem. Taka ma być polityka. W naszej Polsce 2.0!
Gdy popatrzymy na nasz kraj przez pryzmat ujawnionych nagrań. Gdy posłuchamy języka tych, którzy - wydawało się - są naszymi "wybrańcami". Gdy uzmysłowimy sobie, że Polską rządzi się przy schabowym z kapustą. Gdy odkrywczo rozwiniemy skrót ABW. Ależ Burdel Wszędzie. Gdy posłuchamy tłumaczącego się o 8 rano w Boże Ciało premiera Tuska. Gdy zauważymy tę bezradność elit. I pytanie. Co dalej? To pomyślimy. Gorzej być nie może. Nie!
Za parę miesięcy zapomnimy o dzisiejszej zawierusze. Minister Nowak już dziś jest na politycznym cmentarzu. Bartłomiejowi Sienkiewiczowi właśnie kopią polityczny grób. Donald Tusk jeszcze siedzi przy "jednorękim bandycie". I nerwowo pociąga za wajchę. Ale w kieszeni zostały mu już tylko drobniaki. Zapowiada się na zmianę politycznej aury. Dlatego nie czas na depresję. Tylko na znalezienie odpowiedzi na pytanie. Co dalej?
Czy pamiętacie strofy Asnyka? Ponad sto lat temu pisał:
Trzeba z żywymi naprzód iść,
Po życie sięgać nowe,
A nie w uwiędłych laurów liść
Z uporem stroić głowę.
Wy nie cofniecie życia fal!
Nic skargi nie pomogą:
Bezsilne gniewy, próżny żal!
Świat pójdzie swoją drogą!
Tak! I świat. I Polska. Pójdą swoją drogą! Na tej drodze musi być więcej demokracji. Więcej państwa dla obywateli - niż układów i politycznej sitwy. Więcej demokracji bezpośredniej! Zabierzmy Polskę Tuskom. Belkom. Sienkiewiczom. Kaczyńskim też! Wszystkim tym, którzy już byli! Zbudujmy Polskę 2.0. Naszą!
A wolne media? Niech takimi pozostaną. I niech patrzą na ręce. I im. I nam. Niech nagrywają wszystko. Bo żaden z polityków nie może wstydzić się swoich słów. Wypowiadanych wprost do mikrofonu. I do mikrofonu schowanego pod kotletem. Taka ma być polityka. W naszej Polsce 2.0!