Polska piłka jest pełna absurdów. Wszyscy wiedzą, że ligę mamy słabą, co roku musimy się też wstydzić za występy polskich klubów w europejskich pucharach. Reprezentacja też daleka jest od wyników, które by nas satysfakcjonowały.
Gdzie te absurdy? Liga polska jest na 10 miejscu w Europie pod względem kwoty, jaką płaci się za prawa transmisyjne. Wynika z tego, że to bardzo atrakcyjny towar na rynku telewizyjnym. Oczywiście daleko nam to wartości ligi angielskiej czy hiszpańskiej, ale wyprzedzamy wiele krajów, których ligi biją nas pod względem sportowym od lat.
Pewnie też frekwencja na stadionach w zbliżającym się sezonie zdecydowanie się podniesie, mimo ogromnego wstydu, jaki znów jest naszym udziałem w tym roku w europejskich pucharach. Wzrost frekwencji będzie jednak efektem powstania czy też modernizacji stadionów piłkarskich. Publiczność przyjdzie na mecz nie tyle po to, by oglądać spotkanie piłkarskie, ale po to, by poczuć atmosferę nowoczesnego stadionu.
Być może kibice przyjdą także po to, by oglądać „gwiazdy”. W tym sezonie kolejne nazwiska wróciły do kraju. Artur Wichniarek i Maciej Żurawski mają już karierę prawie za sobą, ale Euzebiusz Smolarek zagra w Polsce po raz pierwszy i to po to, by wrócić do świadomości polskich kibiców i trenera Franciszka Smudy. Smolarek zagra w Polonii Warszawa i zarobi w ciągu roku 400 tysięcy euro. Prezes Polonii Józef Wojciechowski nie oszczędza tego lata na klubie. Smolarka wprawdzie nie musiał kupować, bo piłkarz nie był związany z żadnym klubem, ale już za Artura Sobiecha musiał Ruchowi Chorzów zapłacić milion Euro!. Piłkarz, który jeszcze niczego nie dokonał, nie pomógł „niebieskim” w europejskich pucharach jest wart milion euro?!?!?!. To kolejny absurd. Z całym szacunkiem do Sobiecha, Wojciechowski za tę kwotę kupiłby dwóch lepszych od piłkarza Ruchu zawodników.
Do tego jeszcze piłka nożna wciąż w naszym kraju jest najpopularniejszą dyscypliną. Niezależnie od poziomu sportowego futbol ciągle jest na topie.
Wyników nie ma a znów z wielką radością kibice powitają nowy sezon ekstraklasy. Kolejny absurd.
Pewnie też frekwencja na stadionach w zbliżającym się sezonie zdecydowanie się podniesie, mimo ogromnego wstydu, jaki znów jest naszym udziałem w tym roku w europejskich pucharach. Wzrost frekwencji będzie jednak efektem powstania czy też modernizacji stadionów piłkarskich. Publiczność przyjdzie na mecz nie tyle po to, by oglądać spotkanie piłkarskie, ale po to, by poczuć atmosferę nowoczesnego stadionu.
Być może kibice przyjdą także po to, by oglądać „gwiazdy”. W tym sezonie kolejne nazwiska wróciły do kraju. Artur Wichniarek i Maciej Żurawski mają już karierę prawie za sobą, ale Euzebiusz Smolarek zagra w Polsce po raz pierwszy i to po to, by wrócić do świadomości polskich kibiców i trenera Franciszka Smudy. Smolarek zagra w Polonii Warszawa i zarobi w ciągu roku 400 tysięcy euro. Prezes Polonii Józef Wojciechowski nie oszczędza tego lata na klubie. Smolarka wprawdzie nie musiał kupować, bo piłkarz nie był związany z żadnym klubem, ale już za Artura Sobiecha musiał Ruchowi Chorzów zapłacić milion Euro!. Piłkarz, który jeszcze niczego nie dokonał, nie pomógł „niebieskim” w europejskich pucharach jest wart milion euro?!?!?!. To kolejny absurd. Z całym szacunkiem do Sobiecha, Wojciechowski za tę kwotę kupiłby dwóch lepszych od piłkarza Ruchu zawodników.
Do tego jeszcze piłka nożna wciąż w naszym kraju jest najpopularniejszą dyscypliną. Niezależnie od poziomu sportowego futbol ciągle jest na topie.
Wyników nie ma a znów z wielką radością kibice powitają nowy sezon ekstraklasy. Kolejny absurd.