Zaskakująca decyzja Fed-u. Co to oznacza dla Polski?

Zaskakująca decyzja Fed-u. Co to oznacza dla Polski?

Dodano:   /  Zmieniono: 

Zaskakująca decyzja Rezerwy Federalnej przyniosła umocnienie złotego. Polska waluta drożeje na wszystkich frontach. Natomiast dolar spadł w przepaść.

Federalny Komitet Otwartego Rynku nie zdecydował o zmniejszeniu programu ilościowego łagodzenia polityki pieniężnej (quantitative easing; QE). Fed będzie kupował aktywa za 85 mld dolarów każdego miesiąca prawdopodobnie dopóty, dopóki nie pojawi się więcej sygnałów ożywienia w amerykańskiej gospodarce. Wcześniej spekulowano, że program QE zostanie obcięty o 10 mld dolarów, aby ostatecznie zakończyć go w 2014 roku. Na ten temat nie padły jednak żadne słowa.

Co to oznacza dla złotego?

Po decyzji Fed-u inwestorzy nabrali apetytu na ryzykowne aktywa, co przyniosło dynamiczne umocnienie złotego. Euro spadło do zaledwie 4,1469 złotego, czyli najniżej od 13 maja. Frank zanurkował do 3,3605 złotego, co było najniższym poziomem od 29 maja.

Jest to korzystne dla Polaków, gdyż daje nadzieję na spadek kosztów importu ropy naftowej, co powinno zaowocować tańszym paliwem. Ponadto rośnie nasza siła nabywcza w stosunku do innych krajów, zatem wakacje za granicą powinny być tańsze przekonuje Piotr Lonczak, analityk Bankier.pl.

Umocnienie złotego wpływa również na cenę towarów importowanych. Kupujący za zachodnią granicą najnowszy model iPhonea zapłacą o ok. 130 zł mniej niż gdy kurs euro zwyżkował w czerwcu dodaje dr Michał Kisiel, analityk Bankier.pl. 

Różnicę zauważą także kredytobiorcy spłacający zobowiązania walutowe, a zwłaszcza frankowcy. Różnica będzie odczuwalna dla portfela. Jeszcze na początku lipca rata 30-letniego kredytu na 250.000 zł, zaciągniętego na początku 2008 roku, wynosiła około 1120 zł. Przy dzisiejszym kursie helweckiej waluty będzie niższa o ponad 40 zł. 

Jaka będzie przyszłość?

Ostatni kwartał 2013 roku ma szansę być korzystny dla złotego, któremu przestały ciążyć wszystkie istotne czynniki ryzyka z początku roku. Obniżki stóp procentowych, spowolnienie gospodarcze, niepewność wokół OFE, nierealny budżet państwa to wszystko mamy już za sobą. Dlatego obstawiałbym spadek ceny euro w okolice 4,05 zł i franka do ok. 3,30 zł przekonuje Krzysztof Kolany, główny analityk Bankier.pl.

Wbrew pozorom to dobra wiadomość dla polskiej gospodarki. Rosną szanse na silniejsze ożywienie. Powrót inwestorów do Polski przełoży się na większą liczbę miejsc pracy. Wyższe marże eksporterów oznaczają większe zyski. A to dobry moment na podwyżki. Powinniśmy mieć więcej pieniędzy dodaje Łukasz Piechowiak, główny ekonomista Bankier.pl.

Więcej na ten temat w artykule: http://www.bankier.pl/wiadomosc/Dolar-znokautowany-Zloty-skacze-do-gory-2941245.html

Analizy Bankier.pl

Źródło: Bankier.pl

dostarczył:
netPR.pl