Bezlitosna choroba Alzheimera co zrobić, by godnie żyć?

Bezlitosna choroba Alzheimera co zrobić, by godnie żyć?

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. netPR.plŹródło:InfoWire.pl

Trudno sobie wyobrazić, co dzieje się w mózgu osoby chorej na Alzheimera, a tym bardziej - co ona czuje. Gdy następują problemy w orientacji, utrata pamięci i zmienia się osobowość. Alzheimer jest podstępny - wywraca do góry nogami całe dotychczasowe życie chorego i jego najbliższego otoczenia. Cierpi na nią ponad 35 milionów ludzi na świecie, a w Polsce około 200 tysięcy. Najgorsze jest to, że na chorobę Alzheimera nie ma lekarstwa.

Trudno zauważyć moment, gdy zwykłe zapominanie o rzeczach i sprawach, które wydarzyły się niedawno, przeradza się w problem. Gdy wielokrotnie pyta się o to samo lub zapomina się o znaczeniu powszechnie używanych słów. Codzienne, rutynowe czynności stają się problemem. Nawet wyjście do sklepu, gdy nie można odnaleźć właściwej drogi, mimo że wielokrotnie się ją pokonywało. To choroba Alzheimera. Nie jest ona ani łatwa, ani miła. Ci, którzy mają lub mieli z nią do czynienia mówią, że Alzheimer odziera człowieka z resztek godności.

Jak podkreśla Milena Słoń, lekarz geriatra i kierownik Medyczny Care Experts Alzheimer jest chorobą degeneracyjną mózgu i jest jedną z przyczyn otępienia. Chorują na niego przeważnie ludzie starsi, chociaż są takie genetyczne uwarunkowane przyczyny choroby Alzheimera, gdzie w rodzinach zachorowania są już w młodym wieku, nawet 30-40 lat. Najczęściej jednak chorują ludzie po 65. roku życia.

Po raz pierwszy choroba Alzheimera została opisana blisko 100 lat temu, ale wiedza o niej nadal jest skromna. Co prawda naukowcy odkryli, jakie mutacje genetyczne są powodują powstanie choroby Alzheimera, które niszczą struktury odpowiedzialne za pamięć świeżą, ale nadal nie ma sposobu na zapobieganie zachorowaniom na tę chorobę. W najgorszej sytuacji są osoby samotne. [...] My jako lekarze znajdujemy je zazwyczaj w takiej już ciężkiej fazie choroby Alzheimera, kiedy na rehabilitację poznawczą jest już za późno, bo zbyt dużo struktur mózgu zostało zniszczonych - zaznacza Milena Słoń. Najlepiej rokują ci pacjenci, którzy we wczesnej fazie mają rozpoznaną chorobę Alzheimera. Nie ma leku na jej zatrzymanie, na jej wyleczenie. To co proponujemy, to utrzymanie funkcji tych komórek, które w mózgu jeszcze nie zostały zniszczone, a także budowa pewnych schematów życiowych, pewnych rytuałów, które pozwalają osobie chorej funkcjonować w jakichś ramach, nie gubić się.

W Polsce brakuje specjalistycznych domów opieki nad ludźmi z Alzheimerem. Rodzina nie ma wyjścia. Musi zmierzyć się z trudnym wyzwaniem, czyli opieką. Ta jednak bywa bardzo wyczerpująca fizycznie i psychicznie. Szczególnie, gdy chory na Alzheimera okazuje agresję. Jak zaznacza Karolina Jurga, psycholog ds. osób starszych Care Experts [...] bardzo ważne jest to, by tę opiekę dzielić na wszystkich członków rodziny. Żeby nie tylko jedna osoba brała ją na swoje barki, ale wymieniać się. Istotnym elementem jest to, by nie bać się swoich emocji. To, że pojawia się złość, frustracja czy bezsilność - to naturalne. Ważne jest, żeby znaleźć kanał ujścia tych emocji. Nie można ich kumulować ani wyrażać w stosunku do chorego. Należy uświadomić sobie, że choruje mózg, a nie osoba, którą znamy z aktywności czy samodzielności podkreśla Karolina Jurga. Choruje mózg, który nie wie, że to jest piżama, szczoteczka do zębów, że to jest chodnik, a to ulica.

Gdy słyszymy Alzheimer myślimy: wyrok. Każdy kolejny dzień jest nieustannym zmaganiem się z chorobą, bezlitośnie odbierającą nie tylko ukochaną osobę, ale także wszystko, co do tej pory nazywaliśmy normalnym życiem.Walka z Alzheimerem z góry skazana jest na niepowodzenie. Zawsze kończy się śmiercią, chociaż moment ten można nieco odsunąć w czasie. Trzeba jednak o niej mówić i nie lekceważyć jej symptomów.

 

   

Źródło: videoPR.pl

dostarczył:
netPR.pl