Zmysły cię nie zawiodą - marketing sensoryczny

Zmysły cię nie zawiodą - marketing sensoryczny

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. infoWire.pl Źródło:InfoWire.pl

Działania marketingu sensorycznego mają na celu głównie zwiększyć świadomość marki i przywiązanie klienta na poziomie emocjonalnym. Odwołuje się do bezpośredniego angażowania ludzkich zmysłów. Każdy element atmosfery wytworzony w punkcie sprzedaży, ma wpływ na jego nastrój, a w konsekwencji decyzję zakupową.

Wraz z rozwojem marketingu sensorycznego, przedsiębiorcy zauważyli nowe możliwości przeprowadzania działań promocyjnych. Dzięki kompozycji mieszanki pozytywnych bodźców można pozyskać wiernych klientów, jak również zatrzymać obecnych. Przy okazji jest to dodatkowa szansa do prezentacji swojej marki z jak najlepszej strony i wyrażenia swojego unikalnego charakteru.

Zmysł powonienia gra wielką rolę w zapamiętywaniu i znacząco wpływa na emocje. Wiele zapachów przenosi nas myślami do miejsc z bliskiej lub dalszej przeszłości - gdzie czekają nas często bardzo przyjemne wspomnienia, do których chcielibyśmy powrócić. Rozpoznajemy tysiące zapachów osób, rzeczy i zjawisk (np. zwiększone stężenie ozonu w powietrzu kojarzymy z deszczem).

Sztandarowym przykładem marketingu sensorycznego jest wykorzystanie zapachu świeżo upieczonego chleba, aby zwiększyć sprzedaż samego pieczywa, jak również innych artykułów spożywczych. Bardzo dobrą strategią jest również sytuowanie drogerii w pobliżu kawiarni. Przeciętni klienci w stanie poznać i rozróżnić tylko trzy zapachy na raz. Podczas testowania kosmetyku, warto zabrać ze sobą kubek po skończonej kawie, która naturalnie niweluje wszystkie inne aromaty.

Dźwięki również wpływają na atmosferę i rozpoznawalność marki. Klienci często zapamiętują i wyśpiewują chwytliwe hasła reklamowe. Dobrym przykładem może być również PolskiBus z bardzo charakterystycznymi komunikatami pojawiającymi się na początku i na końcu podróży. Wiele linii lotniczych ma specjalnie przygotowaną muzykę, by uspokoić pasażerów podczas podróży. Podobnie jest w przypadku restauracji, czy galerii handlowych - czyli wszędzie tam, gdzie zależy nam na tym, aby klient nigdzie się nie spieszył i w spokoju dokonywał kolejnych transakcji.

,,Jak Cię widzą, tak Cię piszą" - to stare porzekadło jest często używane przez specjalistów od marketingu sensorycznego. Nie bez powodu. Restauratorzy z tej przyczyny wydają niemałe sumy na profesjonalną aranżację wnętrz, ponieważ dobrze zdają sobie sprawę z finansowych korzyści, które się z tą inwestycją wiążą. Dobre opakowanie produktu również jest kluczowe, jeśli chodzi o jego prezentację na sklepowej półce - komentuje Katarzyna Kłopotek, Junior PR Specialist GRUPA 365NET.

Umiejętne wykorzystanie zmysłu smaku w marketingu sensorycznym może być jednak już mniej oczywiste. Dużo zależy od samego produktu; jakości, konsystencji. Pomocniczą rolę odrywają tu również zapach i dotyk (faktura, temperatura). Warto więc wprowadzać różne formy samplingu produktu, aby potencjalny klient mógł się sam przekonać do naszej marki.

Najkorzystniejsza jest oczywiście fuzja wszystkich zmysłów. Umiejętne zaangażowanie odbiorców gwarantuje o wiele większy wpływ niż nieprzemyślany wybiórczy atak. Istotne są również działania subtelne, tak by nasz klient czuł się rozpieszczany i zrelaksowany, a nie rozpraszany.

 


dostarczył infoWire.pl
Źródło: GRUPA 365 NET

infoWire.pl