Krystyna Kofta: ,,Starość to kwestia mentalności"

Krystyna Kofta: ,,Starość to kwestia mentalności"

Dodano:   /  Zmieniono: 

Życie zaczyna się po pięćdziesiątce. Powinna o tym pamiętać zwłaszcza kobieta, ponieważ to ona, częściej niż mężczyzna, żyje w poczuciu, że musi poświęcić się dla rodziny. Kiedy zaczyna ci się drugie półwiecze, nie zamykaj się w domu. Wyjdź do ludzi i zacznij robić to, na co masz ochotę.

,,Osiągnięcie 50 lat to dobry moment, aby rozpocząć robienie rzeczy, na które wcześniej nie miało się czasu, głównie ze względu na godzenie obowiązków domowych i pracowniczych. Dzieci są już odchowane. A jeżeli pojawiły się wnuki, to babcia absolutnie nie powinna godzić się na bycie ich niańką. Pozostają praca i rzecz równie ważna: czas wolny po niej" - mówi serwisowi infoWire.pl pisarka Krystyna Kofta.

Niestety, dużo Polek boryka się z problemem wykluczenia ze względu na wiek. Uważa się, że kobieta po pięćdziesiątce przestaje być produktywna i w konsekwencji często pozostaje bez pracy. Brak niezależności finansowej jest jednym z głównych czynników, które powodują, że wiele Polek zamyka się w domu i uzależnia od dobrej woli męża. ,,Kobiety nie ogranicza wiek, jej siła tkwi w doświadczeniu, które zbiera przez całe życie. Na Zachodzie poszukuje się ponadpięćdziesięcioletnich pracownic. W ocenie pracodawców mają one wysokie kwalifikacje, dysponują większą ilością czasu i są zaangażowane w pracę równie mocno jak młodzi" - zaznacza rozmówczyni.

Bywa i tak, że kobiety przesadnie skupiają swoje wysiłki na dogadzaniu mężczyznom, żeby ich przy sobie utrzymać. Wówczas brakuje im czasu na inwestowanie w siebie same. ,,Nigdy nie mamy pewności, że ten, dla którego tak się poświęcamy, za chwilę nas nie porzuci. Warto mieć to na uwadze, planując swoją przyszłość" - podkreśla pisarka.



dostarczył infoWire.pl