Nie ryzykuj - korzystaj z odpowiednich narzędzi!

Nie ryzykuj - korzystaj z odpowiednich narzędzi!

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. infoWire.plŹródło:InfoWire.pl

Przy pracach związanych z instalacją elektryczną mamy do czynienia z całym szeregiem połączeń śrubowych o różnorodnym charakterze, położeniu i zróżnicowanym stanie. Zaciski te dokręcamy za pomocą wkrętaków VDE i tu często kończy się temat bezpieczeństwa oraz precyzji pracy z tak delikatnymi elementami. Monter jest zadowolony, bo używa izolowanych narzędzi, ale niestety zapomina, albo nie zwraca uwagi na siłę dokręcenia. Efekt? Zbyt słabe dokręcenie prowadzi do nagrzewania przewodu i grozi pożarem. Za mocne zmieni pole przekroju przewodu i wpłynie na charakterystykę połączenia. Wszystko to w konsekwencji prowadzi do przestojów w pracy, niepotrzebnego uszkodzenia materiału oraz strat związanych z dodatkowymi kosztami naprawy.

Każdy profesjonalny elektryk czy elektrotechnik doskonale wie, że w codziennej pracy musi zachować maksymalną precyzję zwłaszcza w przypadku połączeń istotnych z punktu widzenia bezpieczeństwa instalacji elektrycznej, połączonych z nią urządzeń, jak i samych użytkowników. Jednak zbyt luźno lub zbyt mocno dokrę­cone śruby to wciąż powszechny błąd pod­czas codziennych prac w obrębie układów elektrycznych.

Tu liczy się każdy niutonometr

W homologowanych urządzeniach rozdzielczych moment dokręcania jest precyzyjnie ustalany przez produ­centa. Informacja ta podana jest albo bezpośrednio na obudowie stycznika lub w instrukcji jego montażu. Niestety, fachowcy bardzo często wpadają w pułapkę twierdząc, że mają wystarcza­jąco długi staż i dzięki doświadczeniu są w stanie kontrolować siłę dokręca­nia. Precyzyjna kontrola mo­mentu jest jednak całkowicie niemożliwa do sprawdzenia metodą ,,na oko". - W trakcie spotkań z pracownikami w firmach elektrotechnicznych prosili­śmy techników o wykonanie testowych połączeń, a później kontrolowaliśmy siłę, z jakim dane połączenie zostało dokręcone. Testy te pokazały, że uzyskane wartości są całkowicie przypadkowe i w żaden sposób nie odpowiadają tym zalecanym przez producenta - podkreśla Wojciech Gradowski, ekspert firmy Wiha. - Momenty obrotowe wahają się zwykle od 0,8 Nm do 2,8 Nm w zależności od dostawcy i rodzaju połączenia. Różnica między nimi jest niemal nieodczuwalna w procesie dokręcania, ale niezwykle ważna dla spraw­ności działania całego układu - dodaje.

Konsekwencje?

Nieprawidłowo przeprowadzony proces dokręcania może w ,,najlepszym przypadku" skutkować zerwaniem gwintu czy uszkodzeniem łba śruby, w najgorszym zaś, znacznie poważniejszymi usterkami. Źle wyko­nane połączenie prowadzi do niedokładnego spasowania poszczególnych elementów, a co za tym idzie do niestabilnej pracy urządzeń, częstych awarii lub zupełnego braku możliwości użytkowania, a nawet zwięk­szenia rezystancji przejścia i w konse­kwencji do nagrzewania styków, gdzie już tylko krok do powstania pożaru. Dokręcenie ze zbyt dużą siłą to również prosta droga do uszkodzenia elementu lub zespołu elementów, prowadząca do niezadowolenia inwestora, procesu reklamacyjnego i dodatkowych wydatków - oczywiście dla wykonującego pracę specjalisty.

W odpowiedzi na potrzeby

Z odpowiednio dobranym narzędziem nie trzeba zgadywać, z jaką siłą dokręcić poszczególne śruby. Zresztą, stawianie na własne wyczucie może okazać się niezwykle drogą i nieopłacalną loterią.

Efektem przeprowadzonych badań i rozmów ze specjalistami było stworzenie specjalnego wkrętaka dynamometrycz­nego VDE, który pozwala w pełni kontrolować siłę dokręcania poszczególnych połączeń. TorqueVario(R) -S VDE , bo o nim mowa, dostępny jest w trzech za­kresach momentów - od 0,6 do 2 Nm, od 1,0 do 5,0 Nm i od 2,0 do 8,0 Nm i służy wszędzie tam, gdzie istotne jest ustawienie określonego momentu skręcającego. W zestawie znajduje się rękojeść dynamometryczna, klucz do nastawiania momentu oraz specjalny adapter, który umożliwia wykorzystanie końcówek slimBits służących do precyzyjnych prac w trudno dostępnych miejscach. - TorqueVario(R) -S VDE to narzędzie bardzo proste w obsłudze - podkreśla Wojciech Gradowski, ekspert firmy Wiha. - Najpierw, za pomocą klucza dostar­czanego razem z rękojeścią dynamo­metryczną, ustawiamy żądaną wartość momentu, następnie w rękojeść wsu­wamy adapter, a na koniec wkładamy odpowiedni rodzaj końcówki slimBits. Narzędzie w pierw­szej fazie dokręcania działa jak trady­cyjny wkrętak. Po osiągnięciu zadane­go momentu mechanizm zostaje wysprzęglony, co sygnalizuje wyraźnie słyszalne i odczuwalne ,,kliknięcie", sygnalizujące prawidłowe przykręcenie śruby i niepozostawiające specjaliście żadnych wątpliwości - dodaje. Każdy element wkrętaka posiada certyfikaty VDE, gwarantując zatem nie tylko bezpieczeństwo pracy z powierzonym materiałem, ale również bezpieczeństwo użytkownika przy pracach w obszarze elementów pod napięciem do 1000 V AC lub 1500V DC.

Wiedza, doświadczenie i wyczucie to tylko połowa sukcesu w codziennej pracy precyzyjnego elektryka. Drugą zapewnia stosowanie odpowiednich na­rzędzi, gwarantujące zachowanie pełnego bezpieczeństwa przy wyko­nywaniu prac w obszarze urządzeń pod napięciem, jak również prawidło­we wykonanie tych zadań. Bez wątpliwości, bez uszkodzeń.


dostarczył infoWire.pl