– Jeżeli chodzi o przedmiot zajmujący się seksualnością i rodziną, jest taki w szkole – podkreśliła minister. Jak zaznaczyła, jednocześnie jej resort zajmuje się "odbudową przedmiotów na poszczególnych etapach edukacji". – W szkole podstawowej i w liceum na poziomie ogólnym będzie biologia. Tam będą mogły znaleźć się odpowiednie elementy edukacji seksualnej – tłumaczyła minister i przypomniała, że są także lekcje wychowawcze, na których również mogą być poruszane zagadnienia z tego zakresu.
– Chcemy doprowadzić w ciągu najbliższych dwóch lat do tego, żeby w każdej szkole był pedagog, psycholog i logopeda – zapowiedziała Anna Zalewska. Jak wyjasniła, to właśnie szkolny pedagog i psycholog mają wspierać rodziców w edukacji seksualnej dzieci. – Terapii klasowych raczej rodzice nie potrzebują. Takiego wspólnego edukowania, bo szanują emocje, szanują nieśmiałość swoich dzieci. Zresztą, myślę, że edukacja seksualna, to przede wszystkim w domu – podsumowała Zalewska. Dodała jednak, że była pod tym kątem analizowana także podstawa programowa i są eksperci, którzy będą nad nią pracować.
W ubiegłym tygodniu resort edukacji zaprezentował szczegóły reformy modelu kształcenia. Pierwsze zmiany będą wprowadzane od września 2017 roku.
Czytaj też:
Co zmieni się w oświacie? Znamy szczegóły projektu