W minionym tygodniu prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę reformująca polską oświatę. Sprawa jest przesądzona. Niedługo gimnazja znikną z edukacyjnej mapy polski. Opozycja natychmiast podchwyciła, zgłoszony wcześniej przez Związek Nauczycielstwa Polskiego pomysł przeprowadzenia referendum w tej sprawie. Tyle, że pojawiają się wątpliwości. Jaki sens ma prowadzenie plebiscytu, w sytuacji kiedy ustawa jest już podpisana przez prezydenta?
Opozycja jak i nauczycielski związek najwyraźniej przespały swoją szansę, bo likwidację gimnazjów oficjalnie zapowiedziano w czerwcu. Po drugie politykom Platformy Obywatelskiej, PSL a także samemu ZNP bardzo ciężko będzie wytłumaczyć swój udział w akcji referendalnej. Wszystkie te trzy organizacje pod koniec 2013 opowiadały się przeciw referendum, w którym obok pytania o obniżenie wieku szkolnego, Polacy mieli zdecydować o losie gimnazjów. Przypominamy jak odrzucenie, podpisanego przez blisko milion Polaków wniosku, argumentowali prominentni wtedy politycy PO i PSL.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.