Wielka Brytania wraca do wydobycia węgla. Pierwsza nowa kopalnia od 30 lat

Wielka Brytania wraca do wydobycia węgla. Pierwsza nowa kopalnia od 30 lat

Tak ma wyglądać kopalnia w Kumbrii
Tak ma wyglądać kopalnia w Kumbrii Źródło: West Cumbria Mining
Mimo protestów ekologów, rząd Wielkiej Brytanii dał przyzwolenie na budowę pierwszej od 30 lat kopalni węgla. Inwestycja ma powstać w Kumbrii.

Firma West Cumbria Mining planuje wydobycie w pobliżu zamkniętej kopalni Haig w okolicy miasta Whitehaven na północno-zachodnim wybrzeżu Anglii. W kopalni ma znaleźć zatrudnienie około 500 osób. Jak podkreśla „Financial Times” gospodarka regionu jest obecnie silnie uzależniona od turystyki sezonowej i przemysłu nuklearnego.

WCM zapowiada produkcję koksu, który będzie wykorzystywany w hutach i zakładach chemicznych. Firma przekonuje, że paliwo i tak jest potrzebne, a jego produkcja na miejscu zastąpi import. Zastosowanie w kopalni i zakładach nowych technologii ma z kolei ostatecznie zmniejszyć emisję dwutlenku węgla. Działalność kopalni planowana jest na ponad 50 lat. Szacuje się, że w tym czasie co roku w Kumbrii wydobywanych będzie około 2,5 mln ton węgla.

„Potężny kopniak w zęby”

Ogłoszenie planów otwarcia pierwszej nowej kopalni od 30 lat wywołało liczne kontrowersje. Podczas gdy spora część kumbryjskich radnych zachwala inwestycję, wskazując na powstanie nowych miejsc pracy, ekolodzy biją na alarm. Deputowany z ramienia Liberalnych Demokratów Tim Farron określił plany budowy kopalni jako „potężny kopniak w zęby tym, którzy walczą ze zmianami klimatu”.

– Kumbria dysponuje tak wieloma odnawialnymi źródłami energii – woda, wiatr, energia słoneczna – że zdecydowanie powinniśmy się wycofać z otwarcia nowej kopalni węgla – tłumaczył Farron. Tony Bosworth z fundacji Przyjaciele ziemi podkreślił, że w ciepłownictwie już teraz wycofuje się z użycia węgiel, a hutnictwo powinno iść tą samą drogą. – Przejście na czystszą energię musi być priorytetem – zaznaczył.

W 2015 zamknęli ostatnią kopalnię węgla

Ostatnia kopalnia węgla kamiennego w Wielkiej Brytanii została wygaszona w 2015 roku. Stopniowo zaczęto odchodzić od elektrowni węglowych, a rząd próbował zastąpić węgiel gazem.

Problem z łupkami

Co ciekawe, zatwierdzenie budowy kopalni w Kumbrii nastąpiło zaledwie kilka godzin po tym, jak rząd nałożył tymczasowy zakaz na inne paliwo kopalne – gaz łupkowy. Powodem są obawy, że szczelinowanie może prowadzić do trzęsień ziemi. Sekretarz ds. biznesu i energetyki Andrea Leadsom tłumaczyła, że należy przerwać wydobywanie gazu tą metodą, dopóki nie pojawią się „nowe przekonujące dowody”, że jest to bezpieczne.

Czytaj też:
Import węgla z Rosji i Mozambiku? Niekoniecznie, można inaczej