Sasin: Projekt ustawy dot. rekompensat podwyżek cen prądu jest gotowy

Sasin: Projekt ustawy dot. rekompensat podwyżek cen prądu jest gotowy

Jacek Sasin
Jacek Sasin Źródło: Flickr / @Kancelaria Premiera / Adam Guz/KPRM
Jacek Sasin, minister aktywów państwowych przyznał w RMF FM, że projekt ustawy dot. rekompensat za podwyżki cen prądu jest już gotowy. Dziś ma się rozpocząć ścieżka legislacyjna.

Projekt ustawy dotyczącej rekompensat za tegoroczne podwyżki cen energii elektrycznej jest już gotowy – poinformował w radiu RMF FM , wicepremier, minister aktywów państwowych

„Intencja jest taka, żeby rzeczywiście 100 procent nadpłaty w stosunku do zeszłego roku zrekompensować” – powiedział Jacek Sasin. „Rekompensaty będą wypłacane w następnym roku, czyli wraz z pierwszym rachunkiem wystawianym za przyszły rok. Koncepcja jest taka, że będzie to odliczane od pierwszego rachunku w 2021 roku” – dodał wicepremier.

Nie dla wszystkich

Na rekompensaty nie mogą liczyć jednak osoby, których miesięczne dochody brutto przekraczają 7 tysięcy złotych, czyli te, które mieszczą się w pierwszym progu podatkowym. „Tak jak zapowiadałem, będzie ograniczenie polegające na tym, że rekompensaty będą skierowane do osób mieszczących się w pierwszym progu podatkowym. Oczywiście chodzi o osobę, na którą rachunek jest wystawiany” – podkreślił.

Ograniczeniem nie będzie jednak dostawca energii elektrycznej. Wicepremier zaznaczył, że rekompensaty nie będą dotyczyły wyłącznie Spółek Skarbu Państwa. Na zwrot będą mogli liczyć także klienci prywatnych dostawców, czyli np. obsługującej część warszawskiego rynku, firmy Innogy.

Pierwszy próg podatkowy

Od początku 1 października 2019 roku nastąpiły zmiany w progach podatkowych, czyli skali podatku PIT. Nastąpiło to ze względu na wprowadzenie zerowej stawki PIT dla przedsiębiorców do 26. roku życia. Z tego powodu, pierwszy próg podatkowy, nie wynosi już 17 proc., tak jak miało to miejsce do tej pory, a 18 proc. W tym przedziale mieszczą się wszyscy, których roczny dochód nie przekracza 85528 zł. Osoby zarabiające więcej zmuszone są do płacenia podatku dochodowego w wysokości 32 proc. Należy jednak pamiętać, że przekroczenie progu nie oznacza konieczności płacenia wyższego podatku od całego rocznego dochodu. Wyższą stawką obciążone są wyłącznie dochody ponad 85528 zł.

Czytaj też:
Sasin: Rekompensaty za wzrost cen energii tylko dla osób w pierwszym progu podatkowym. Bogaci zapłacą normalnie