Lubański: Grecy nie dopuszczą nas do wielu sytuacji podbramkowych

Lubański: Grecy nie dopuszczą nas do wielu sytuacji podbramkowych

Dodano:   /  Zmieniono: 
Piłkarze reprezentacji Grecji Giorgos Samaras i Giorgos Tzavellas podczas treningu, fot. PAP/Jacek Turczyk
- Grecy dają rywalom niewiele miejsca do gry, ale wierzę, że zdobędziemy jedną lub dwie bramki - powiedział były piłkarz reprezentacji Polski Włodzimierz Lubański

- W Warszawie i wokół samego stadionu zdecydowanie widać, że  atmosfera piłkarskiego święta już się zaczęła, czuć gorączkę wielkiego meczu. Czekamy na bardzo ważny moment dla polskiego futbolu -  podkreślił Lubański, strzelec największej liczby goli w historii reprezentacji Polski (48).

Jak podkreślił, przed turniejem można być optymistą. - Wszystko wokół reprezentacji było dobrze zorganizowane, zespół miał spokój i spełnione warunki, aby przygotować się jak najlepiej - przyznał Lubański, choć podkreślił, że spotkanie otwarcia może być trudne dla podopiecznych Franciszka Smudy.

- Słyszałem dzisiaj od kilku kolegów opinię, że jeśli nie pokonamy Grecji, to z kim mamy wygrać w mistrzostwach? To daje dużo do myślenia, aczkolwiek uważam, że czeka nas trudny mecz. Grecy prezentują styl niewygodny dla rywali, są świetnie zorganizowani w defensywie. Zostawiają mało miejsca do gry, dlatego trzeba być skoncentrowanym od  pierwszej do ostatniej minuty. Myślę, że będziemy musieli grać atakiem pozycyjnym, co nie jest silną stroną naszej reprezentacji - przypomniał znakomity w przeszłości piłkarz.

- Jaki typuję wynik? Teoretycznie powinien być remis, bo Grecy nie  dopuszczą nas do wielu sytuacji podbramkowych. Ale ja wierzę, że jednak takie okazje stworzymy i strzelimy jedną lub dwie bramki. Czy to  kluczowy mecz? Wszystkie spotkania są ważne, choć to dzisiejsze - w  razie korzystnego wyniku - na pewno pchnie drużynę do przodu, zwiększy zaufanie i wiarę w siebie - zakończył Lubański.

sjk, PAP