Sikorowski o remisie z Grekami: mieliśmy szczęście!

Sikorowski o remisie z Grekami: mieliśmy szczęście!

Dodano:   /  Zmieniono: 
Bramkarz polskiej reprezentacji Wojciech Szczęsny (fot. EPA/BARTLOMIEJ ZBOROWSKI/PAP)
Piosenkarz Andrzej Sikorowski uważa, że Polacy szczęśliwie zremisowali z Grecją. Dla niego wynik 1:1 oznacza spokojną noc w rodzinnych łonie. Jego małżonka – Chariklia - jest córką greckich emigrantów.

- Polacy w tym spotkaniu mieli więcej szczęścia. Przecież Grecy nie  wykorzystali rzutu karnego, a dodatkowo sędzia nie uznał gola dla nich - powiedział artysta. Spotkanie oglądał w „mieszanym" polsko-greckim towarzyskie. - Moi znajomi Grecy byli zbulwersowani postawą sędziego. Ich zdaniem rozjemca (Carlos Velasco Carballo) niepotrzebnie szastał kartkami i  niesłusznie wyrzucił z boiska Sokratisa Papastathopoulosa - dodał.

Sikorowski zwrócił uwagę, że obie drużyny nie popisały się w grze obronnej. - Nie wiem jak poradzą sobie polscy obrońcy, gdy przyjdzie im wystąpić przeciw bardziej zdecydowanie grającym napastnikom. Z drugiej strony ze  zdziwieniem dziś oglądałem, jak grają Grecy. Przecież oni słyną z  dobrze ułożonej gry defensywnej. Cóż, Fernando Santos zapewnie będzie miał nieprzespaną noc."

Andrzej Sikorowski, lider krakowskiego zespołu muzycznego "Pod Budą", jest znany dzięki takim przebojom jak np. "Nie przenoście nam stolicy do Krakowa", "Kap, kap płyną łzy", "Ale to już było".

sjk, PAP