Kamiński: jestem gotowy na debiut na Euro

Kamiński: jestem gotowy na debiut na Euro

Dodano:   /  Zmieniono: 
Marcin Kamiński (fot. PAP/Andrzej Hrechorowicz) 
- Liczę się z tym, że przyjechałem na Euro raczej po naukę, a nie po to, aby zagrać - stwierdził reprezentacyjny obrońca Marcin Kamiński. Piłkarz nie wystąpił w zremisowanych meczach z Grecją i Rosją, niewielkie szanse ma na występ przeciwko Czechom.

Kamiński ma 20 lat, a młodszy w kadrze Polski jest tylko Rafał Wolski z Legii Warszawa (obaj rocznik 1992). Do tej pory w drużynie narodowej zawodnik Lecha Poznań rozegrał trzy spotkania, nie strzelił żadnej bramki. 16 czerwca zapewne znów zasiądzie na ławce rezerwowych, tym bardziej, że do zdrowia wraca mający ostatnio problemy zdrowotne stoper Damien Perquis (Sochaux).

"Przyjechałem po naukę"

- Ale i tak miałem niewielkie szanse na występ, bo pierwszym zmiennikiem jest Grzesiek Wojtkowiak. To jemu polecił rozgrzewać się trener, kiedy Damien doznał kontuzji w konfrontacji z Rosją. Liczę się z tym, że przyjechałem na Euro raczej po naukę, a nie po to, aby zagrać. Mam zobaczyć, jak wygląda reprezentacja od środka, doświadczyć stadionowej atmosfery podczas wielkiej imprezy, tym bardziej rozgrywanej w Polsce. Dla mnie ogromną korzyścią jest sama możliwość przebywania i trenowania z piłkarzami grającymi na co dzień w klubach na zachodzie Europy - powiedział Kamiński.

Obrońca Lecha twierdzi, że mimo niewielkiego doświadczenia w polskiej ekstraklasie, jest gotowy na debiut na Euro. - Wszyscy z rodziny, znajomi życzyli mi, abym pojawił się choć na minutę. Niestety, nikt tego nie wywróżył. Ale jestem gotowy, ogromna chęć też jest. Nie ma co ukrywać, że przy takiej publiczności byłoby świetnie móc pojawić się na murawie. Ale podkreślę, że cieszy mnie sam fakt bycia z drużyną. Zresztą widać jaka jest atmosfera wśród nas po strzelanych bramkach, wszyscy biegną do autora goli, trzymamy się razem - przyznał.

"Żartowaliśmy, że może ktoś z nas zagra na Euro"

W 2007 roku, kiedy Polskę wybierano na współorganizatora ME 2012 (z Ukrainą), Kamiński miał 15 lat i był uczniem gimnazjum. - Siedzieliśmy na lekcji, gdy któryś z kolegów dostał smsa z domu. Zapanowała wielka radość w klasie, a nawet żartowaliśmy, że może ktoś z nas zagra na Euro. To było takie marzenie młodych chłopaków, a dziś ono w jakichś sposób się spełniło, bo przecież jestem w tej kadrze - stwierdził.

Kamiński nie ukrywa, że jego wzorem w reprezentacji jest doświadczony, 32-letni obrońca Anderlechtu Bruksela Marcin Wasilewski. - To charyzmatyczny zawodnik. Bardzo lubię patrzeć na jego grę, walkę, zaangażowanie. Sporo można się od niego nauczyć. Z pewnością liderem w ekipie narodowej na murawie i poza nią jest także kapitan Jakub Błaszczykowski - dodał.

Tytoń czy Szczęsny?

Piłkarz Lecha odniósł się również do spekulacji na temat obsady bramki w meczu z Czechami. - Decyzja należy do trenera bramkarzy Jacka Kazimierskiego, on odpowiada za ich przygotowania, on widzi jak się zachowują na treningach, po prostu zna najlepiej golkiperów. Obydwaj, i Przemek, i Wojtek mają olbrzymi potencjał, zasługi, dobrze dyrygują zespołem, więc wybór będzie trudny. Uważam, że szkoleniowiec podoła wyzwaniu i podejmie słuszną decyzję - zaznaczył Kamiński.

ja, PAP