Niemcy przegrali na Euro, bo... Podolski nie śpiewał hymnu?

Niemcy przegrali na Euro, bo... Podolski nie śpiewał hymnu?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Lukas Podolski (fot. EPA/BARTLOMIEJ ZBOROWSKI)
Wszyscy zawodnicy niemieckiej reprezentacji, także ci obcego pochodzenia, jak Lukas Podolski czy Mesut Oezil, powinni śpiewać hymn narodowy przed meczami - postuluje dziennik "Bild", który zainicjował debatę na temat patriotyzmu piłkarzy.

- Oczywiście życzyłbym sobie, by możliwie jak najwięcej zawodników przyłączyło się do śpiewania hymnu. Dla mnie osobiście jest to bardzo uroczysty moment. Ale nie może być przymusu - powiedział prezes Niemieckiej Federacji Piłki Nożnej (DFB) Wolfgang Niersbach, cytowany w "Bildzie".

Dlaczego oni nie śpiewają?

Gazeta krytykuje jednak niechęć niektórych reprezentantów Niemiec do śpiewania hymnu. "Już w czasie hymnu przegraliśmy" - utyskiwał "Bild" komentując porażkę niemieckiej reprezentacji z Włochami w półfinale mistrzostw Europy. "Włosi wyśpiewali swój hymn >Fratelli d'Italia< z żarliwością i siłą. Także Mario Balotelli, syn imigrantów z Ghany. Bramkarz Buffon śpiewał z zamkniętymi oczami. Włosi z pasją weszli na boisko" - pisała gazeta, dodając, że obok "włoskich mężczyzn" stały "niemieckie baby". "Jerome Boateng, Sami Khedira, Lukas Podolski i Mesut Oezil nie śpiewali w ogóle. Co rzuca się w oczy: gwiazdy o imigranckich korzeniach (z wyjątkiem Miroslava Klose) w zasadzie pozostały nieme. Mają niemieckie paszporty, ale wzbraniają się przed hymnem. Tak nie może być" - ocenił "Bild".

Gazeta przeprowadziła ankietę wśród czytelników portalu internetowego. Wynika z niej, że 78 proc. opowiada się za obowiązkiem śpiewania hymnu przez piłkarzy reprezentacji. Także niektórzy politycy popierają ten postulat. - Do dobrego tonu powinno należeć to, by wszyscy zawodnicy śpiewali hymn. W końcu grają dla drużyny narodowej, a nie dla siebie samych! - powiedział premier niemieckiego landu Hesja Volker Bouffier. Również zdaniem ministra spraw wewnętrznych Bawarii Joachima Herrmanna, śpiewanie hymnu jest częścią międzynarodowego meczu. - Kto nie ma na to ochoty, powinien pozostać w swoim klubie - powiedział chadecki polityk.

"Hiszpanie nie śpiewają - ale umieją grać w piłkę"

Zainicjowaną przez "Bilda" dyskusję wyśmiał felietonista berlińskiego dziennika "Der Tagesspiegel". "Odpadnięcie z mistrzostw Europy było gorzkie dla futbolowych Niemiec i reprezentacji. Tymczasem wyjaśniono już, dlaczego tak się stało: zbyt dużo zawodników nie chciało śpiewać hymnu" - napisał. Gazeta kpi, że być może DFB powinna zatrudnić dyrygenta chóru, a naukę śpiewania hymnu uczynić częścią treningu reprezentacji. "Muzykalni gracze będą mieć pierwszeństwo, a ci, którzy nie chcą śpiewać, zostaną wyrzuceni z kadry" - ironizuje "Tagesspiegel". Gazeta przypomina też, że mistrzowie Europy Hiszpanie również nie śpiewają swojego hymnu, bo... nie ma on tekstu. "Ale po prostu potrafią lepiej grać w piłkę, co w tej dyskusji często jest pomijane" - dodaje dziennik.

PAP, arb