Gole „stadiony świata”, rzuty karne i jakość z najwyższej półki. Za nami półfinały Euro U-21

Gole „stadiony świata”, rzuty karne i jakość z najwyższej półki. Za nami półfinały Euro U-21

Reprezentanci Hiszpanii
Reprezentanci Hiszpanii Źródło: Newspix.pl / Rafal Oleksiewicz / PressFocus
Za nami półfinały Mistrzostw Europy U-21. Niemcy po rzutach karnych wyeliminowali w Tychach Anglików. Wielkie emocje towarzyszyły nam również podczas oglądania rywalizacji w Krakowie, gdzie Hiszpania wygrała z Włochami 3:1. W ramach Euro U-21 pozostał już tylko finał, który odbędzie się 30 czerwca.

Kibice, którzy zdecydowali się na obejrzenie meczu Anglia - Niemcy na pewno się nie zawiedli. Pierwsze minuty półfinałowego starcia Euro U-21 należały do Anglików, którzy całkowicie kontrolowali spotkanie. W 8. minucie Demarai Gray przyjął piłkę, wychodził na czystą pozycję i oddał strzał. Futbolówkę zdołał odbić jednak Julian Pollersbeck. Od reprezentantów Anglii biła pewność siebie, z czym nasi sąsiedzi z zachodu nie potrafili sobie poradzić przez kilkanaście minut. Potem gracze Stefana Kuntza w końcu przebudzili się w ofensywie. Maximilian Arnold mógł zapisać asystę na swoim koncie, dzięki fantastycznym podaniu górą, którym popisał się w 17. minucie. Serge Gnabry nie zdołał jednak dojść do piłki. Chwilę później to zawodnicy Adriana Boothroyda mogli być na prowadzeniu, bo Niemcy zaliczyli poważny błąd w defensywie. Tammy Abraham uderzył głową po wrzutce z rzutu wolnego, ale Pollersbeck był dobrze ustawiony i odbił piłkę.

Na pierwszego gola kibice musieli czekać do 35. minuty. Jeremy Toljan precyzyjnie zagrał w pole karne, gdzie już czekał na piłkę bardzo aktywny w pierwszej połowie Davie Selke. Napastnik RB Lipsk popisał się dobrym uderzeniem głową i trafił do siatki. Synowie Albionu odpowiedzieli błyskawicznie. W 41. minucie zrobiło się zamieszanie pod bramką Pollersbecka. Najlepiej w tej sytuacji odnalazł się Gray, który z bliska wpakował piłkę do siatki. Do przerwy w Tychach na tablicy wyników było 1:1.

Zdecydowały rzuty karne

Po zmianie stron Niemcy dalej przeważali na boisku i przypieczętowali to w 50. minucie. Z wielką determinacją mijał w polu karnym kolejnych rywali Hughes. W końcu zagrał do środka, a akcję pewnym strzałem wykończył Abraham. Zespół Stefana Kuntza słabo radził sobie ze stałymi fragmentami, aż w 71. minucie dośrodkowanie z rzutu rożnego wykorzystał Felix Platte, który chwilę wcześniej pojawił się na boisku. Niemiecka ekipa cały czas lepiej spisywała się od Anglików, którzy na decydujące minuty schowali się na własnej połowie. Platte mógł zapisać drugiego gola na swoim koncie, ale w 79. minucie trafił do siatki ze spalonego i radość trwała tylko ułamek sekundy, bo sędzia uniósł chorągiewkę. Sędzia do podstawowego czasu doliczył aż 5 minut, jednak nic się nie zmieniło. Wynik 2:2 oznaczał, że konieczna będzie dogrywka.

Niemcy w 92. minucie zmarnowali stuprocentową okazję. Oba zespoły były wyraźnie zmęczone, a w kluczowych momentach brakowało zimnej krwi pod bramką. Przyszedł więc czas na rzuty karne. Dwie pierwsze jedenastki wykonane były bezbłędnie, natomiast dwie kolejne, obie reprezentacje zmarnowały. Do siatki nie trafili Yannick Gerhardt i Lewis Baker. W decydującym momencie pomylił się Nathan Redmond i Niemcy mogli świętować awans do finału Euro U-21.

Czytaj też:
NA ŻYWO: Anglia U-21 - Niemcy U-21

Zupełnie inaczej wyglądał półfinałowy mecz w Krakowie, gdzie Hiszpanie mierzyli się z Włochami. Tam było więcej piłkarskiej jakości i indywidualności, które zadziwiały swoją techniką. Pierwsza połowa meczu nie była jednak porywająca. Mieliśmy próbkę możliwości w wykonaniu Marco Asensio czy Daniego Ceballosa, ale brakowało stuprocentowych okazji, a przede wszystkim bramek. Słabe strzały z dystansu to za mało, by zaskoczyć Kepę Arrizabalagę i Gianluigi Donnarummę.

Prawdziwe granie zaczęło się w drugich 45 minutach. Chwilę po zmianie stron Ceballos prowadził piłkę, w końcu podał ją wzdłuż linii szesnastki. Bez przyjęcia lewą nogą fantastycznie uderzył Saul Niguez i otworzył wynik meczu. Na nieszczęście Włochów po niecałej godzinie gry Roberto Gagliardini wyleciał z boiska za drugą żółtą kartkę. Kiedy wydawało się, że Hiszpanie pójdą za ciosem, ich rywale niespodziewanie doprowadzili do remisu. W 62. minucie źle zachowała się defensywa Hiszpanów. Federico Bernardeschi biegł bezkarnie wzdłuż pola karnego, aż w końcu płasko uderzył w kierunku bramki. Piłka odbiła się jeszcze od jednego z zawodników i wpadła do siatki. Ekipa z Półwyspu Iberyjskiego błyskawicznie po raz kolejny objęła prowadzenie. Saul Niguez tym razem popisał się fantastycznym uderzeniem z dystansu. Gracz Atletico Madryt w 74. minucie postawił kropkę nad „i”. Asensio biegł z piłką lewym skrzydłem i w porę zobaczył wbiegającego w pole karne Saula. Ten z pierwszej piłki uderzył przy samym słupku. Włosi nie dali już rady postawić się rywalom w tym meczu i odpadli z Euro U-21.

Czytaj też:
NA ŻYWO: Hiszpania U-21 - Włochy U-21

W finale Mistrzostw Europy U-21 Niemcy zagrają z Hiszpanią. Decydujące starcie w ramach rozgrywanego w Polsce turnieju odbędzie się 30 czerwca w Krakowie o 20:45. Relację NA ŻYWO z tego spotkania przeprowadzi Wprost.pl.

twittertwitter