Festiwale filmowe w Cannes, Wenecji, Berlinie, Karlowych Warach, Nowym Jorku i innych kultowych dla kinematografii miejscach z oczywistych względów nie mogą w tym roku dojść do skutku. Jest jednak coś, co powinno podnieść na duchu wszystkich fanów kina. Ogłoszony właśnie "We Are One: A Global Film Festival" będzie wydarzeniem na niespotykaną dotąd skalę.
Z połączonych sił ponad 20 światowych festiwali filmowych utworzono jedną imprezę, która odbywać się będzie od 29 maja do 7 czerwca. Przez 10 dni za pośrednictwem portalu YouTube będziemy mieli dostęp do wszystkich filmów pokazywanych w ramach tego gigantycznego festiwalu. Co ważne, „wstęp” będzie całkowicie darmowy, a zamiast reklam mają pojawiać się jedynie zachęty do wpłacania darowizn na Światową Organizację Zdrowia i walkę z koronawirusem.
Inicjatorem pomysłu zorganizowania wspólnego festiwalu online jest Robert De Niro i jego nowojorski Tribeca Film Festival. Swój udział potwierdziły już m.in. festiwale w Cannes, Wenecji i Berlinie, a także BFI w Londynie, Sundance, festiwale w Karlowych Warach, Locarno, San Sebastian, Toronto, Tokio, Bombaju, Sydney, Sarajewie, Jerozolimie i innych ważnych dla filmu miejscach.
Czytaj też:
Tańczący grabarze z Ghany hitem internetu w czasie pandemii. „Zostań w domu lub zatańcz z nami”Czytaj też:
Film „Enola Holmes” z serialowymi Geraltem i Jedenastką pojawi się na Netfliksie!Czytaj też:
Netflix korzysta na ogólnoświatowym lockdownie. Pochwalił się wynikami swoich hitów