– Mam koronawirusa. Jest bezobjawowy. Czekam na wyniki kolejnego wymazu, miałem go wczoraj. Wszystko wskazuje na to, że nie będę mógł pojechać do Opola. Alicja zostanie sama. Jestem jednym z wielu podobnych przypadków. Nie wolno mi się nigdzie ruszyć, jestem na kwarantannie – powiedział Włodzimierz Korcz w rozmowie z „Super Expressem”. Kompozytor przekazał, że „zaraził się na próbie”. W związku z tym, że miał delikatny kaszel, poszedł do lekarza, który zdiagnozował zapalenie krtani. Przy okazji wykonano test na koronawirusa, który dał pozytywny wynik. – Nawet jeśli się przestrzega wszystkich procedur, to można się zarazić. Wszystko to polega na szczęściu. Albo się je ma, albo nie – stwierdził artysta.
Festiwal w Opolu. Kiedy się odbędzie?
Przypomnijmy – 57. Krajowy Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu rozpocznie się w piątek 4 września w TVP1 galą zapowiadającą program festiwalu „Opole na start”, a zakończy się w poniedziałek 7 września. Trzeci dzień festiwalu miał otworzyć recital Alicji Majewskiej i Włodzimierza Korcza, którym artyści wraz z publicznością mieli uczcić 45 lat wspólnej drogi artystycznej. Włodzimierz Korcz przekonywał, że występ Alicji Majewskiej nie jest zagrożony. – Jest orkiestra, jest dyrygent, Alicja jest artystką, która tyle razy dawała sobie radę i wiem, że i teraz zaśpiewa znakomicie – stwierdził pianista.
Czytaj też:
Nie żyje matka Beaty Kozidrak. Wokalistka opublikowała przejmujący wpis