Johnny Depp oskarżony o pobicie członka ekipy filmowej

Johnny Depp oskarżony o pobicie członka ekipy filmowej

Johnny Deep
Johnny Deep Źródło: X-news
Jeden z managerów pracujących z aktorem przy jego ostatnim filmie twierdzi, że Johnny Depp zaatakował go na planie filmowym. Sprawa ma trafić do sądu

Johnny Depp kolejny raz został oskarżony o agresywne zachowanie. Tym razem pozwał go członek ekipy filmu „City of Lies”. Do zdarzenia miało dojść w 2017 roku. Aktor dowiedział się o problemach z planem zdjęciowym. Z relacji wynika, że gwiazdor miał się zachowywać impulsywnie wobec menadżera planu i dwa razy uderzyć go w żebra. Poszkodowany utrzymuje, że Johnny Deep był wtedy pod wpływem alkoholu. Przedstawiciele aktora jak dotychczas nie odnieśli się do zarzutów. Media od razu przypomniały, że aktor stracił połowę majątku po tym, jak jego żona, Amber Heard, oskarżyła go o stosowanie przemocy po nieco ponad rocznym małżeństwie.

Zła passa Deepa

Aktor nie ma ostatnio najlepszego czasu. W rozmowie z "Rolling Stone" Deep powrócił pamięcią do maja 2016 roku. Wówczas to zmarła matka gwiazdora. Kolejnej nocy Heard zadzwoniła do wspólnego znajomego pary, by zawiadomił policję. Cały świat obiegły zdjęcia zsiniaczonej twarzy aktorki i modelki, a ona sama dwa dni później wypełniła wniosek o rozwód. Po rozstaniu Heard – według doniesień medialnych – 7 mln dolarów. W wywiadzie dla „The Rolling Stones” Depp przyznał, że równoczesne problemy finansowe i rodzinne zakończyły się dla niego załamaniem nerwowym. – Byłem w takim dole, w jakim nie sądziłem, że kiedykolwiek się znajdę. Następnym krokiem było: „Trafisz dokądś z otwartymi oczami, a opuścisz to miejsce z zamkniętymi”. Nie mogłem już dłużej znieść tego bólu – wspominał Depp.

W takim stanie aktor postanowił ruszyć w trasę z Hollywood Vampires. Mówiąc o narkotykach, aktor ubolewał nad tym, że zniknął metakwalon. Opowiadał także o mieszaniu metakwalonu z arszenikiem i strychniną. – Odlot był o wiele bardziej intensywny – przyznał aktor.

Źródło: X-news / BBC