Okradziono grób polskiej aktorki. „Na złodziei nie ma siły”

Okradziono grób polskiej aktorki. „Na złodziei nie ma siły”

Grób Niny Andrycz
Grób Niny Andrycz Źródło: Wikimedia Commons / Lukasz2/CC BY-SA 3.0
Z nagrobka zmarłej w 2014 roku Niny Andrycz złodzieje zrabowali metalową rzeźbę – kopię statuetki, którą aktorka otrzymała w 2009 roku od Związku Artystów Scen Polskich z okazji 75-lecia kariery. Opiekunka grobu Liliana Śnieg-Czaplewska przekazała w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”, że ksiądz dyrektor odradzał jej pójścia na policję w związku ze sprawą.

30-centymetrowa rzeźba przedstawiała smukłą postać kobiety w długiej sukni i nakryciu głowy. Na podstawie widniała tabliczka z napisem: „Kolumna dorycka to symbol Grecji. Nina Andrycz to symbol Teatru Polskiego”.

Wykonawczyni testamentu Niny Andrycz Liliana Śnieg-Czaplewska tłumaczy w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”, że aktorka chciała, aby kopia statuetki była jedyną ozdobą jej grobu. – Za poradą Komitetu Powązkowskiego zamówiłam odlew dwóch kopii, żeby jedna była w zapasie. Kosztowało to blisko 3 tys. zł. Rzeźba przytwierdzona była do pomnika metalowymi trzpieniami i klejem – tłumaczy opiekunka grobu. Tydzień temu Śnieg-Czaplewska zauważyła, że rzeźba zniknęła z nagrobka Andrycz. Postanowiła powiadomić o tym ks. Marka Gałęziewskiego, dyrektora Starych Powązek. – Odradzał mi stawianie na grobie kolejnej kopii, bo na złodziei nie ma siły. Kiedy zapytałam, czy mam pójść na policję i zgłosić kradzież, odpowiedział: „Chyba tylko po to, żeby stracić czas” – opowiada.

Nina Andrycz

Nina Andrycz urodziła się 11 listopada 1912 r. w Brześciu Litewskim. Zadebiutowała na deskach wileńskiego Teatru na Pohulance w 1934 r.. Potem związała się z warszawskim Teatrem Polskim, w którym grała od 1935 r. do 2004 r. – z przerwą na lata okupacji. Pracowała wówczas jako kelnerka.

W jej dorobku teatralnym znalazły się takie role jak: Maria Stuart w dramacie Słowackiego, Elżbieta w „Marii Stuart” Schillera, Królowa w „Don Carlosie”, Szimena w „Cydzie”, Lady Milford w „Intrydze i miłości” czy Izabela Łęcka w „Lalce”. Predestynował ją do tych ról sposób jej gry, pełen patosu i arystokratycznej maniery.

Ostatnią jej rolą była postać Sarah Bernhardt, którą w 2011 roku zagrała w pierwszej produkcji teatralnej realizowanej w technologii 3D, musicalu „Polita”, w reżyserii Janusza Józefowicza. Bohaterką musicalu była wielka dama filmu niemego Pola Negri (właściwe nazwisko Apolonia Chałupiec).

Nina Andrycz, o czym wie mało osób, pozostawiła po sobie napisane w latach 80. dwa tomiki poezji: „To teatr”„Róża dla nikogo”, oraz powieść o początkach swojej kariery „My rozdwojeni” (1992).

Czytaj też:
Agent DEA: Sean Penn powinien siedzieć za kratkami. Aktor przeszkodził w schwytaniu „El Chapo”
Czytaj też:
„Smętarz dla zwierzaków” niedługo w kinach. Pojawił się pierwszy zwiastun
Czytaj też:
Księżna Meghan zaapelowała do swojego ojca w liście. Jak odpowiedział?

Źródło: Gazeta Wyborcza / Wprost.pl