Rząd chce wprowadzić nowe podatki. Wzrośnie akcyza na alkohol i papierosy

Rząd chce wprowadzić nowe podatki. Wzrośnie akcyza na alkohol i papierosy

Mateusz Morawiecki i Teresa Czerwińska
Mateusz Morawiecki i Teresa Czerwińska Źródło: Newspix.pl / DAMIAN BURZYKOWSKI
Ministerstwo Finansów przedstawiło propozycje zmian, które mają wpłynąć na poprawienie sytuacji finansowej państwa. W celu poprawy sytuacji budżetowej rząd planuje wprowadzenie nowych podatków i pracę nad uszczelnieniem istniejących. Wzrośnie między innymi akcyza na alkohol i papierosy oraz opłata recyklingowa.

Nowe obietnice socjalne rządu PiS wymagają znalezienia dodatkowych środków w budżecie państwa. W celu znalezienia finansowania "Piątki Kaczyńskiego", Ministerstwo Finansów w Wieloletnim Planie Finansowym Państwa na lata 2019-2022, przedstawiło dodatkowe sposoby pozyskiwania środków. Główne założenia nowej strategii, które mają naprawić sytuację budżetową państwa, to między innymi podniesienie opłaty recyklingowej, akcyzy na alkohol i papierosy, wprowadzenie nowych podatków, a także powrót do kontrowersyjnego projektu zniesienia 30-krotności składek ZUS dla polskich firm.

Alkohol i papierosy podrożeją

Jednym z założeń Ministerstwa Finansów jest podniesienie akcyzy na alkohol i wyroby tytoniowe o 3 proc. Resort tłumaczy to koniecznością dostosowania podatku do wzrostu inflacji. Dzięki temu w 2020 roku wpływy do budżetu mają wynieść 1,14 mld zł.

Opodatkowane zostaną także płyny do papierosów elektrycznych i wyborów nowatorskich. Objęcie tych produktów akcyzą skutkować będzie obowiązkiem opatrzenia ich banderolą. Do kategorii produktów nowatorskich zaliczają się m.in. popularne ostatnio podgrzewacze do tytoniu. Nowe przepisy mają wejść w życie 1 lipca 2020 roku.

Opłata cyfrowa

Rząd planuje także opodatkowanie od 1 stycznia 2020 roku przychodów przedsiębiorstw cyfrowych, które świadczą usługi na terytorium Polski. Decyzja rządu wynika z niewystarczających, zdaniem MF, działań w tym temacie po stronie Unii Europejskiej.

Weryfikacja przedsiębiorstw

Rząd Zjednoczonej Prawicy chce wprowadzić także, tak zwany "test przedsiębiorcy". Ma on na celu wyłonienie firm, które wystawiają co miesiąc tylko jedną fakturę jednemu przedsiębiorstwu. Rząd chce w ten sposób walczyć ze zmuszaniem pracowników do zakładania własnej działalności gospodarczej.

Wprowadzenie tej zmiany oceniono na 1,2 mld złotych. To tyle ma tracić co roku budżet państwa na osobach pracujących na własny rachunek. Jak szacuje Ministerstwo Finansów, osób zatrudnionych w ten sposób było w 2017 roku ponad 2,8 mln.

Opłata recyklingowa

Ważną zmianą zapowiedzianą przez rząd będzie podniesienie opłaty recyklingowej. Chodzi o dodatkowe opłaty za używanie plastikowych siatek, czyli tak zwanych foliówek. Dodatkowe opłaty mają dotknąć torebek powyżej 50 mikrometrów grubości. Obecnie opłata naliczana jest do granicy 50 mikrometrów, co wykorzystują duże sieci handlowe, oferując swoim klientom jednorazowe torebki z grubszego plastiku. Jest to próba ominięcia opłaty recyklingowej. Resort chce z tym walczyć.

Poza dodatkowym wpływom do budżetu ma to wpłynąć także na ograniczenie wykorzystania plastiku przez sieci handlowe, a co za tym idzie przez Polaków. Podniesienie opłaty ma zwiększyć wpływy do budżetu o 1,4 mld zł.

30-krotność ZUS zniknie

Jedną z najbardziej kontrowersyjnych propozycji resortu finansów, jest jednak zniesienie 30-krotności ZUS, czyli górnego limitu składek odprowadzanych do ZUS. O sprawie było głośno już w 2018 roku, kiedy to propozycja zmian została przegłosowana przez Sejm i Senat bez jakichkolwiek konsultacji z organizacjami pracodawców.

O co w tym chodzi? Zniesienie limitu składek ZUS oznaczałoby konieczność ich płacenia od kwoty przekraczającej 30-krotność prognozowanego średniego wynagrodzenia za dany rok. Za 2017 rok była to kwota 128145,3 zł brutto. Przekroczenie tego progu oznaczałoby obciążenie dodatkowym podatkiem, który obciążałby przedsiębiorcę.

Czytaj też:
„Piątkę Kaczyńskiego” popierają tylko wyborcy PiS? Najnowszy sondaż

Źródło: businessinsider.com.pl