Kurs Bitcoina zanurkował. Analitycy zapowiadają dalsze spadki

Kurs Bitcoina zanurkował. Analitycy zapowiadają dalsze spadki

Bitcoin
Bitcoin Źródło: Unsplash / Thought Catalog
Inwestycja w kryptowaluty jest jednym z najbardziej ryzykownych, ale także potencjalnie bardzo opłacalnym ruchem. Gorzej, jeśli ich kursy nagle zaczynają nurkować. Taka sytuacja ma miejsce od paru dni. Zdaniem analityków, nie zanosi się na poprawę.

Bitcoin, który przez niektórych zaczął być traktowany jako jednak z bezpiecznych przystani inwestycyjnych, pokazuje, że raczej nią nie jest. Od kilku dni trwa gwałtowny spadek kursu najbardziej popularnej kryptowaluty. W ciągu ostatniego miesiąca jej kurs był bardzo niestabilny i obecnie znajduje się na poziomie 7,4 tys. dolarów, czyli o około 2 tys. dolarów mniej, niż miesięczne maksimum.

Bezpieczna przystań?

Inwestorzy w obliczu zapowiadanego kryzysu wręcz rzucili się na bitcoina. Jego kurs rósł wraz ze wzrostem wartości innych bezpiecznych przystani, takich jak złoto, czy frank szwajcarski. Przez chwilę sądzono, że kryptowaluta stała się nowym sposobem zabezpieczania majątku na czas kryzysu. W czerwcu kurs Bitcoina wzrósł do 13 tys. dolarów. Na zmianę nastrojów inwestycyjnych wpłynęło wezwanie przez Kongres USA szefa Marka Zuckerberga. Senatorowie chcieli poznać jego plany wobec rynku kryptowalut. Największy portal społecznościowy zapowiedział bowiem, że pracuje nad Librą, czyli swoim odpowiednikiem Bitcoina. Pomysły, jakie przedstawił Zuckerberg, zachwiały rynkiem kryptowalut, gdyż jak się okazało, Libra miałaby być uzależniona od kursu dolara i zarządzana centralnie. Obie cechy stoją w kontrze do podstawowych zasad kryptowalut.

Spadek wartości Bitcoin trwa i jak sądzą eksperci, czarny scenariusz przewiduje, że cena za jedną wirtualną monetę może niedługo sięgnąć nawet 4-6 tys. dolarów, czyli nawet 9 tys. dolarów mniej, niż przed czterema miesiącami.

Czytaj też:
Facebook zmienia logo. Będzie mienić się kolorami tęczy

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / gazeta.pl