Brytyjskie media informują, że we wniosku o zastrzeżenie znaku towarowego wymieniony został szereg przedmiotów i usług, które mogłyby powstawać po marką „Sussex Royal”.
Lista obejmuje m.in.:
- książki, magazyny, pocztówki, notatniki, kalendarze
- odzież
- materiały promocyjne i kampanijne, prowadzenie zbiórek
- cele edukacyjne, w tym zajęcia sportowe i wykłady
- usługi z zakresu pomocy społecznej, doradztwo i pomoc prawną
Wniosek w tej sprawie został złożony w Biurze Własności Intelektualnej 21 czerwca, ale opublikowano go dopiero przed świętami. Sky News podkreśla, że książę i księżna Sussex mogli chcieć zastrzeżenia znaku towarowego z dwóch powodów. Po pierwsze, Harry i Meghan mogą rzeczywiście chcieć produkować gadżety czy organizować przedsięwzięcia związane ze swoją marką. Ale jest też drugi powód – zyskując ochronę prawną, Sussexowie unikną prób podszywania się pod nich.
Właścicielem marki Sussex Royal, użytej m.in. do nazwy konta na Instagramie, jest fundacja księcia i księżnej Sussex. Harry i Meghan założyli ją w 2019 roku, oddzielając się tym samym od funkcjonującej od dekady Royal Foundation, w której działają m.in. William i Kate. Royalsów reprezentuje kancelaria prawna Harbottle and Lewis.
Czytaj też:
Śledztwo ws. przyrodniej siostry Meghan Markle. Obrażała parę książęcą w sieci