PPK: Od 1 stycznia dołączą kolejne firmy. Łącznie 3 mln Polaków

PPK: Od 1 stycznia dołączą kolejne firmy. Łącznie 3 mln Polaków

Pieniądze
PieniądzeŹródło:FreeImages.com
Z początkiem roku do Pracowniczych Planów Kapitałowych dołączą firmy zatrudniające od 50 do 249 osób. Udział dla firm jest obowiązkowy. A to oznacza, że w 2020 r. obowiązek założenia Pracowniczych Planów Kapitałowych będą miały firmy łącznie zatrudniające ponad 3 mln osób.

Podmioty będą miały czas do 24, żeby podpisać umowę o zarządzanie z PPK. A do 11 maja jest czas na zapisanie swoich pracowników. Pracownicy są zapisywani do programu automatycznie. Zostaną z niego wypisani, jeśli złożą u pracodawcy dokument o rezygnacji z PPK. Co ciekawe jednorazowe wypisanie się z PPK nie wystarczy. Co co 4 lata trzeba powtórzyć wypisanie się z Planów.

Według danych ekonomistów PPK zwiększą koszty funduszu wynagrodzeń w małych i średnich firmach o 3 proc.

W drugiej połowie roku do PPK przystąpią mniejsze firmy – zatrudniające od 20-49 pracowników.

Ustawa o Pracowniczych Planach Kapitałowych, czyli programie oszczędzania środków na zabezpieczenie emerytalne, weszła w życie 1 stycznia 2019 r., a obowiązywać zaczęła od 1 lipca. Pierwszymi uczestnikami nowego systemu zostali pracownicy dużych firm, zatrudniających minimum 250 osób.

PPK nie cieszą się wielkim powodzeniem wśród pracowników. W tym roku przystąpiło do nich zaledwie 39 proc. spośród 2,9 mln osób, które mogłyby odkładać na PPK. Oznacza to, że zapisanych jest nieco ponad milion Polaków. Niemal 2 mln osób złożyło deklaracje o rezygnacji z wpłat.

Co ciekawe, podobne rozwiązania jak polskie Plany Kapitałowe od lat sprawdzają się na Zachodzie Europy.

174 proc. wartości całego PKB – tyle wynoszą emerytalne oszczędności Holendrów. W Polsce to zaledwie 0,1 proc.

Europejczycy już dawno wprowadzili w swoich krajach modele oszczędzania pieniędzy na przyszłe emerytury. W Holandii niemal 90 proc. pracowników uczestniczy w programach oszczędnościowych pod przyszłe zobowiązania emerytalne. Co prawda uczestnictwo jest w nich dobrowolne ale jeśli związki zawodowe zdecydują się na uczestnictwo w dodatkowym planie emerytalnym, rząd może zdecydować o obowiązku uczestnictwa dla całego sektora. Wysokie są tam też same składki.

Wahają się od 18 do nawet 24 proc. 67 proc. całej składki opłaca pracodawca, 33 proc. pracownik.

Tak masowe uczestnictwo powoduje, że Holandia ma dostęp do taniego pieniądza, który napędza m.in. lokalną giełdę. Relacja wartości aktywów do wysokości PKB Holandii jest niezwykle wysoka i wynosi aż 174 proc. Dla porównania średnia unijna wynosi 24 proc., a w Polsce jest to zaledwie0,1 proc. Tylko dwa największe fundusze holenderskie (z sektora edukacyjnego i opieki zdrowotnej) dysponują pieniędzmi równymi 75 proc. PKB całego kraju.

W Wielkiej Brytanii uczestnictwo w II filarze emerytalnym w teorii nie jest obowiązkowe. W praktyce jednak trafiają do niego niemal wszyscy zatrudnieni na cały lub część etatu. Istnieje możliwość „opt out”, jednak z opcji wypisania korzysta znikoma część pracowników. Kto z automatu dostaje się do II filaru? Wystarczy, że masz od 22 do 65 lat, pracujesz na pełny etat lub część etatu, masz zarobki równe lub wyższe od niższego limitu wynagrodzenia uzyskiwanego z tytułu wykonywania jednej pracy (10 tys. funtów).


Źródło: Wprost