Narodowy Bank Węgier ku zaskoczeniu ekonomistów nie podniósł wczoraj stóp procentowych. Analitycy do ostatniej chwili stawiali na podwyżkę nawet o 50 pkt.
Węgierski bank centralny na wczorajszym posiedzeniu rozważał dwie propozycje: pozostawienia głównej stopy procentowej na dotychczasowym poziomie i podniesienia jej o 50 pkt bazowych. Zwyciężyła pierwsza opcja i nadal obowiązuje stopa 7-procentowa.
W listopadzie i grudniu zeszłego roku dwukrotnie podwyższono stopy o 50 pkt bazowych. Dlatego też ekonomiści spodziewali się, że taka polityka monetarna będzie kontynuowana. Do takich wniosków skłoniło ich również to, że na początku stycznia kurs forinta wobec euro spadł do rekordowo niskiego poziomu. Wśród 21 analityków ankietowanych przez agencję Reutera przed wczorajszym posiedzeniem aż 15 stawiało na podwyższenie stóp o 50 pb, a pozostali ? o 25 pb.
? Decyzję o pozostawieniu stóp na wcześniejszym poziomie trzeba odczytać jako dobrą wiadomość ? mówi Businesstoday.pl Adam Antoniak, ekonomista Banku BPH. ? Jest to z jednej strony rezultat obniżenia presji na węgierską walutę na rynkach finansowych, a z drugiej przejaw bardziej ugodowej postawy premiera Orbána wobec Komisji Europejskiej i MFW. Groźba, że rząd nie dogada się z władzami unijnymi w sprawie wsparcia finansowego, oddaliła się ? dodaje analityk.
Dotychczasowe podwyżki miały stabilizować sytuację finansową kraju zadłużonego głównie w obcych walutach i hamować inflację. Jednak i tak bardzo wysokie już stopy procentowe wpływały negatywnie na dostępność kredytów. ? Wśród decydentów przeważyło stanowisko, aby nie przesadzić w drugą stronę ? konkluduje Antoniak. ? Zwłaszcza że perspektywy wzrostu gospodarczego kraju w tym roku znacznie się pogorszyły ? dodaje.
W listopadzie i grudniu zeszłego roku dwukrotnie podwyższono stopy o 50 pkt bazowych. Dlatego też ekonomiści spodziewali się, że taka polityka monetarna będzie kontynuowana. Do takich wniosków skłoniło ich również to, że na początku stycznia kurs forinta wobec euro spadł do rekordowo niskiego poziomu. Wśród 21 analityków ankietowanych przez agencję Reutera przed wczorajszym posiedzeniem aż 15 stawiało na podwyższenie stóp o 50 pb, a pozostali ? o 25 pb.
? Decyzję o pozostawieniu stóp na wcześniejszym poziomie trzeba odczytać jako dobrą wiadomość ? mówi Businesstoday.pl Adam Antoniak, ekonomista Banku BPH. ? Jest to z jednej strony rezultat obniżenia presji na węgierską walutę na rynkach finansowych, a z drugiej przejaw bardziej ugodowej postawy premiera Orbána wobec Komisji Europejskiej i MFW. Groźba, że rząd nie dogada się z władzami unijnymi w sprawie wsparcia finansowego, oddaliła się ? dodaje analityk.
Dotychczasowe podwyżki miały stabilizować sytuację finansową kraju zadłużonego głównie w obcych walutach i hamować inflację. Jednak i tak bardzo wysokie już stopy procentowe wpływały negatywnie na dostępność kredytów. ? Wśród decydentów przeważyło stanowisko, aby nie przesadzić w drugą stronę ? konkluduje Antoniak. ? Zwłaszcza że perspektywy wzrostu gospodarczego kraju w tym roku znacznie się pogorszyły ? dodaje.