Wiadomości dobre i złe

Wiadomości dobre i złe

Dodano:   /  Zmieniono: 
W krajach bałtyckich i Europie Środkowej EBOiR spodziewa się wzrostu gospodarczego na poziomie 1,4 proc. (wcześniej 1,7 proc.). Materiały prasowe
Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju zredukował swoje październikowe prognozy wzrostu gospodarczego dla większości krajów w Europie i Azji, w którym bank prowadzi działalność. Węgry i Słowenia mogą pogrążyć się w recesji, podczas gdy gospodarki krajów Azji Środkowej poradzą sobie lepiej, niż zakładano.
W krajach bałtyckich i Europie Środkowej EBOiR spodziewa się wzrostu gospodarczego na poziomie 1,4 proc. (wcześniej 1,7 proc.), a gospodarki Europy Południowo-Wschodniej w tym roku mają urosnąć łącznie o 1 proc. (spadek o 0,6 proc.). W Europie Wschodniej wśród krajów najbardziej narażonych na zawirowania w strefie euro jest Ukraina ? bank przewiduje tam wzrost gospodarczy o 2,5 proc., podczas gdy wcześniej zakładano 3,5 proc. Bank nie zmienił prognoz wzrostu dla Turcji (2,5 proc.) i Rosji (4,2 proc.). Warto jednak wspomnieć, że w przypadku Turcji jeszcze wcześniej zakładano wzrost gospodarczy aż o 8 proc. Jedynie gospodarki Azji Środkowej mają lepsze niż poprzednio prognozy ? teraz EBOiR spodziewa się tam łącznego wzrostu o 7 proc., podczas gdy w październiku typowano 6,6 proc.

Raport 'Regional Economic Prospects' podkreśla niebezpieczeństwo wpływu kryzysu strefy euro na kondycje gospodarek Europy Wschodniej. ? Jeśli restrukturyzacja zachodnich banków nie będzie brała pod uwagę wpływu na wschodnioeuropejskie gospodarki, konsekwencje dla opóźnienia rozwoju tych gospodarek mogą być znaczące ? alarmuje Erik Berglof, główny ekonomista EBOiR.
 
Pod szczególną obserwacją znajdą się kraje takie jak Węgry i Słowenia, dla których ryzyko recesji jest największe. Bank uprzedza też, że kłopoty zachodnich banków mogą sprawić, iż ich oddziały w Europie Środkowo-Wschodniej będą miały kłopoty z płynnością kredytową, a co za tym idzie ? z udzielaniem kredytów. Wpłynie to hamująco na rozwój realnej gospodarki.
 
Łączny wzrost wszystkich 29 gospodarek monitorowanych przez bank wyniesie 3,1 proc. W ubiegłym roku było to 4,8 proc. Prognoza ta uwzględnia kolejne turbulencje w strefie euro.