Rząd Chińskiej Republiki Ludowej rozważa udzielenie pomocy Unii Europejskiej w wysokości 100 mld euro. Nie będzie to jednak pomoc charytatywna.
Chiński rząd przygotowuje 100 mld euro na pomoc dla instytucji finansowych Unii Europejskiej ? poinformowała agencja PAP, powołując się na wypowiedzi Yuana Gangminga, ekonomisty z Chińskiego Instytutu Nauk Społecznych, cytowanego przez chińskie media. Chodzi o zwiększenie udziału Chin w funduszach ratunkowych: w Europejskim Funduszu Stabilizacji Finansowej (EFSF) oraz Europejskim Mechanizmie Stabilizacyjnym (EMS), co ma pomóc rozwiązać kryzys zadłużeniowy strefy euro. Chińska pomoc dla krajów Unii Europejskiej oczywiście nie jest bezinteresowna.
? Wzmocnienie funduszy pomocowych przez Chiny, o co zabiegała przede wszystkim kanclerz Angela Merkel, ma przeciwdziałać recesji w krajach strefy euro. Wyobraźmy sobie sytuację, że Hiszpania, Portugalia czy inni odbiorcy niemieckich towarów wpadają w głęboki kryzys. To byłoby fatalne dla niemieckiej gospodarki ? powiedział w rozmowie z Businesstoday.pl prof. Krzysztof Obłój z Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego. ? Ale nie tylko niemieckiej. Także chińskiej.
W ciągu ostatniego roku Chińczycy już kilka razy zakupili obligacje różnych krajów UE, ale eksperci uważają, że planowana wysoka pomoc tym razem mogłaby przyczynić się do zażegnania kryzysu. Pekin wielokrotnie deklarował poparcie dla stabilnego euro ? jedna czwarta chińskich rezerw walutowych, liczących 3,2 bln dol., została zgromadzona w euro. Niektórzy porównują planowaną chińską pomoc z planem Marshalla z 1950 r., który pozwolił odbudować zniszczone wojną gospodarki europejskie.
O co grają Chiny? Rozmowę z prof. Krzysztofem Obłojem z Uniwersytetu Warszawskiego opublikowaliśmy w jednym z poprzednich wydań newslettera Businesstoday.pl.
? Wzmocnienie funduszy pomocowych przez Chiny, o co zabiegała przede wszystkim kanclerz Angela Merkel, ma przeciwdziałać recesji w krajach strefy euro. Wyobraźmy sobie sytuację, że Hiszpania, Portugalia czy inni odbiorcy niemieckich towarów wpadają w głęboki kryzys. To byłoby fatalne dla niemieckiej gospodarki ? powiedział w rozmowie z Businesstoday.pl prof. Krzysztof Obłój z Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego. ? Ale nie tylko niemieckiej. Także chińskiej.
W ciągu ostatniego roku Chińczycy już kilka razy zakupili obligacje różnych krajów UE, ale eksperci uważają, że planowana wysoka pomoc tym razem mogłaby przyczynić się do zażegnania kryzysu. Pekin wielokrotnie deklarował poparcie dla stabilnego euro ? jedna czwarta chińskich rezerw walutowych, liczących 3,2 bln dol., została zgromadzona w euro. Niektórzy porównują planowaną chińską pomoc z planem Marshalla z 1950 r., który pozwolił odbudować zniszczone wojną gospodarki europejskie.
O co grają Chiny? Rozmowę z prof. Krzysztofem Obłojem z Uniwersytetu Warszawskiego opublikowaliśmy w jednym z poprzednich wydań newslettera Businesstoday.pl.