Projekt dotyczący wprowadzenia podatku od kopalin wymaga gruntownej korekty uważa Krajowa Izba Gospodarcza. Jej wątpliwości budzi przede wszystkim koncepcja, na podstawie której kształtowana ma być wysokość podatku.
Zdaniem KIG założenia, które legły u podstaw kształtowania wysokości podatku, są wadliwe. Zakładają, że koszty wydobycia i produkcji miedzi są sztywne, więc każdy wzrost cen miedzi (czyli surowca przetworzonego) powoduje automatyczny wzrost dochodu podatnika zajmującego się przetwarzaniem rudy. W efekcie przy tej koncepcji podatku jego stawka rośnie wraz z cenami finalnego produktu.
'Projektodawca nie uwzględnił faktu, że wzrost cen miedzi przetworzonej na światowych rynkach powoduje również wzrost cen rudy. Rosną również ceny koncesji oraz koszty przedsiębiorstw dysponujących odpowiednimi zasobami surowcowymi. Polskie firmy zajmujące się wydobyciem i przetwórstwem miedzi nie mają dostępu do złóż w takim zakresie, aby w pełni zaspokoić potrzeby surowcowe' ? pisze KIG w komunikacie.
Zdaniem KIG nie można zakładać, że wzrost ceny miedzi bezpośrednio przełoży się na wzrost zysków polskich spółek działających w obszarze jej wydobycia oraz przetwórstwa. Ponadto projekt powinien być przygotowywany przez Ministerstwo Finansów we współpracy z resortami gospodarki i środowiska. Izba uważa, że celem nałożenia nowego podatku nie może być wyłącznie chęć zwiększenia dochodów budżetowych, ale w części powinien być on przeznaczony na rekultywację środowiska. W obecnym kształcie podatek tego warunku nie spełnia.
'Projektodawca nie uwzględnił faktu, że wzrost cen miedzi przetworzonej na światowych rynkach powoduje również wzrost cen rudy. Rosną również ceny koncesji oraz koszty przedsiębiorstw dysponujących odpowiednimi zasobami surowcowymi. Polskie firmy zajmujące się wydobyciem i przetwórstwem miedzi nie mają dostępu do złóż w takim zakresie, aby w pełni zaspokoić potrzeby surowcowe' ? pisze KIG w komunikacie.
Zdaniem KIG nie można zakładać, że wzrost ceny miedzi bezpośrednio przełoży się na wzrost zysków polskich spółek działających w obszarze jej wydobycia oraz przetwórstwa. Ponadto projekt powinien być przygotowywany przez Ministerstwo Finansów we współpracy z resortami gospodarki i środowiska. Izba uważa, że celem nałożenia nowego podatku nie może być wyłącznie chęć zwiększenia dochodów budżetowych, ale w części powinien być on przeznaczony na rekultywację środowiska. W obecnym kształcie podatek tego warunku nie spełnia.